Polscy hierarchowie wezwani przez papieża. Czeka nas "absolutny kryzys" episkopatu?
Jak czytamy w dzienniku, co pięć lat każdy biskup diecezjalny jest zobowiązany do złożenia w Rzymie wizyty "ad limina Apostolorum" (do progów Apostołów). W jej trakcie hierarchowie odwiedzają watykańskie dykasterie, spotykają się także z papieżem. Jesienią do Watykanu udadzą się także polscy biskupi, jednak - jak wynika z informacji "Rzeczpospolitej" zostali wezwani w trybie pilnym, a na przygotowanie się do wizyty dostali bardzo mało czasu.
Według gazety, wiadomość o przyjeździe hierarchów znad Wisły pojawiła się krótko po tym, jak u papieża był nuncjusz apostolski w Polsce, abp Salvatore Pennacchio (15 kwietnia). Jak powiedział "Rz" urzędnik z Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej , abp Pennacchio nie został wezwany, ale sam prosił o spotkanie z papieżem, a w trakcie rozmowy miał przedstawić Franciszkowi krytyczny obraz sytuacji Kościoła w Polsce. Po tym spotkaniu zdecydowano o zaproszeniu nad Tybr polskich biskupów - pisze dziennik.
Episkopat Polski oficjalnie poinformował o wizycie 14 maja. Ks. Leszek Gęsiak, rzecznik KEP, wyjaśnił, że pismo z nuncjatury, które trafiło do Sekretariatu KEP oraz biskupów diecezjalnych, nosi datę 10 maja.
- To nagłe wezwanie nastąpiło po tym, jak papież wysłuchał sprawozdania nuncjusza apostolskiego w Polsce, abpa Salvatore Pennacchio. Najwyraźniej coś zaniepokoiło papieża Franciszka. Być może już od jakiegoś czasu dochodzą do niego niepokojące sygnały z Polski. Czego wyrazem było chociażby to, w jaki sposób został ukarany abp Leszek Sławoj Głódź, a także przyjęcie dymisji biskupa bydgoskiego Jana Tyrawy – mówił w TOK FM dr Sebastian Duda - filozof, teolog, redaktor kwartalnika "Więź".
Najprawdopodobniej chodzi więc o temat tuszowania przestępstw pedofilskich popełniane przez księży. - Z różnych źródeł mamy informacje, które jeszcze się nie potwierdziły, że mniej więcej jedna czwarta polskich szefów diecezji ma coś w rodzaju śledztwa w Watykanie. Nie w każdym przypadku to jest bardzo zaawansowane i oskarżenia nie są bardzo poważne w każdym przypadku, jednak liczba robi wrażenie – stwierdził teolog.
Jak mówił, jeżeli dane się potwierdzą, będziemy mieli do czynienia z sytuacją "absolutnego kryzysu" polskiego episkopatu. Dodał, że są też inne kwestie, które mogą budzić niepokój Franciszka.
Wspomniał między innymi o jesiennych protestach dotyczących zmian w prawie aborcyjnym. - Pokazały poziom dechrystianizacji polskiej młodzieży – zauważył.
Kolejnym problemem, który wskazał gość TOK FM jest coraz mniejsza liczba powołań do seminariów oraz bliskie związki hierarchów z partią rządzącą.
Zdaniem dra Sebastiana Dudy polskiemu klerowi można zarzucić "brak sensownej reakcji na przemiany społeczne, cywilizacyjne", a także "pewien poziom zadufania".