CBŚP rozbiło gang sutenerów z Trójmiasta. Agencje działały pod przykrywką klubów nocnych
Nadkom. Iwona Jurkiewicz z Centralnego Biura Śledczego Policji przekazała w środę PAP, że funkcjonariusze z gdańskiego zarządu biura pod nadzorem Pomorskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji PK rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, której członkowie czerpali korzyści z cudzego nierządu.
Do sprawy zatrzymano 19 osób, z czego 7 tymczasowo aresztowano. Śledztwo ma charakter rozwojowy. Z tego procederu przestępcy mogli uzyskać blisko 12 mln zł.
Działania przeprowadzono w Gdańsku, Sopocie i pobliskich miejscowościach. W akcji brali udział policjanci CBŚP z Gdańska, Olsztyna i Bydgoszczy, funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, antyterroryści oraz służba skarbowa. - Zatrzymano 19 osób i zabezpieczono m.in. telefony komórkowe, pałki i sejf, w którym znajdowało się ok. 60 tysięcy złotych w gotówce, złote i srebrne monety oraz dwa luksusowe zegarki - przekazała rzeczniczka CBŚP.
Agencje działały jako "pokoje do wynajęcia"
Agencje towarzyskie funkcjonowały pod przykrywką legalnie działających nocnych klubów na terenie Gdańska i Sopotu. W toku śledztwa ustalono, że za organizacją procederu stał właściciel klubu na gdańskim Przymorzu, który w Internecie ogłaszany był jako "pokoje do wynajęcia" i "drink bar". W rzeczywistości Bartosz W. miał przyjmować do pracy kobiety trudniące się nierządem. W jego przybytku pracowali też m.in. barmani, do których obowiązków należało również przyjmowanie płatności od klientów za usługi seksualne oraz wydawanie kluczy do pokoi, w których te usługi były świadczone.
Dyscyplinowaniem i nadzorowaniem prostytutek zajmowali się "ochroniarze". Bartosz W. nawiązał także współpracę z trójmiejskimi taksówkarzami, którzy dostawali wynagrodzenie za przywożenie klientów do klubów nadzorowanych przez jego grupę przestępczą.
Podejrzani mogli uzyskać 12 mln zł
W agencjach Bartosza W. zatrudniane były Polki i kobiety zza wschodniej granicy, oficjalnie pracujące np. jako tancerki. Część "pracownic" w najtrudniejszej sytuacji materialnej miała w zamian za możliwość zakwaterowania oddawać swoim zwierzchnikom ponad połowę zarobionych na nierządzie pieniędzy.
Z zebranego materiału wynika, że podejrzani mogli z tego procederu w latach 2009-2020 uzyskać około 12 mln złotych zysku. - Nie jest to ostateczna kwota i może ulec zwiększeniu, gdyż w dalszym ciągu prowadzone są ustalenia jaki dokładnie zysk osiągnęli - podała nadkom. Jurkiewicz.
Zatrzymanym w pomorskiej PK przedstawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej i czerpania korzyści z cudzego nierządu. Zarzut kierowania tą grupą usłyszał Bartosz W., któremu grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Na wniosek prokuratora cztery osoby zostały tymczasowo aresztowane, a kolejne trafiły do aresztu, ale będą mogły go opuścić po wpłaceniu poręczeń majątkowych w kwotach od 30 do 150 tysięcy złotych. Pozostałe 12 osób objęto wolnościowymi środkami zapobiegawczymi.
Dział Prasowy Prokuratury Krajowej poinformował w środę, że na poczet grożącego podejrzanym orzeczenia przepadku korzyści majątkowej zastosowano tzw. konfiskatę rozszerzoną. Postanowieniami o zabezpieczeniu majątkowym objęto 6 nieruchomości i 15 mieszkań o wartości łącznej ponad 9,2 miliona złotych. Zabezpieczeniem objęto również pieniądze i kosztowności, które policja znalazła w klubie nocnym oraz środki na 14 rachunkach bankowych należących do podejrzanych.
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
- In vitro powinno być dofinansowane z budżetu państwa? Oto co myślą Polacy [SONDAŻ]
- "Nikt nie chce być stójkowym". Brakuje policjantów. "Jakby w trzech garnizonach nie było żądnego policjanta"
- Terlecki zdradził możliwą datę wyborów. "Piękna polska jesień"
- PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
- Książę William jest w Polsce. Niespodziewana wizyta w Rzeszowie