Osoby niepłodne oburzone słowami Jędraszewskiego. "Bardzo byśmy chcieli wystąpić na drogę sądową". Ale jest problem
3 czerwca abp Marek Jędraszewski cytował apel kard. Stefana Wyszyńskiego z 1970 r., by Polacy nie poddawali się "wygodnictwu, egoizmowi i wrogości życia". - "By nie naśladowali modnych lalek, których pełne są teatry, kabarety, kawiarnie, redakcje; by nie naśladowali kobiet, wyśmiewających matki, które urodziły Polsce i Kościołowi trzecie, czwarte, czy piąte dziecko. Pamiętajcie, nowa Polska nie może być Polską bez dzieci Bożych! Polską niepłodnych lub mordujących nowe życie matek! Polską pijaków! Polską ludzi niewiary, bez miłości Bożej!" - mówił metropolita krakowski.
- Po raz kolejny Kościół zaatakował osoby, które doświadczają niepłodności. To kolejny przykład, w którym Kościół pokazuje, że nie akceptuje leczenia niepłodności. Tymczasem niepłodni potrzebują wsparcia również Kościoła - komentowała w TOK FM prezeska Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji "Nasz Bocian", Martę Górną.
Rozmówczyni Piotra Maślaka mówiła, że już kilkanaście minut po opublikowaniu przez media cytatów z homilii abp. Jędraszewskiego do stowarzyszenia zaczęły przychodzić wiadomości z prośbą, by zareagować na te krzywdzące słowa. Dlatego "Nasz Bocian" zdecydował się zareagować. - Absolutnie nie możemy milczeć. Kiedy kolejny raz zostajemy w tak bezwzględny sposób potraktowani, zniesławieni, to nie możemy siedzieć cicho i udawać, że nic się nie dzieje - podkreśliła Marta Górna.
Choć wystąpienie metropolity krakowskiego wywołało bardzo dużo komentarzy, ze strony polskiego episkopatu nie było żadnej reakcji, sprostowania. Gościni TOK FM przyznała, że nie jest to dla niej zaskoczenie. Bo episkopat nigdy dotąd nie przeprosił za słowa hierarchów czy proboszczów, które dyskryminowały osoby niepłodne.
- Bardzo byśmy chcieli wystąpić na drogę sądową. Natomiast polskie prawodawstwo jest niezbyt przyjazne w sytuacji, kiedy ktokolwiek znieważa grupę osób, nie wymieniając nikogo z imienia i nazwiska. Niejednokrotnie konsultowaliśmy podobne kwestie z prawnikami i za każdym razem mówiono nam, że musimy się liczyć z ogromny ryzykiem przegrania takiego procesu. A tego byśmy nie chcieli, bo to byłoby pokazanie po raz kolejny, że wolno zniesławiać - wyjaśniła szefowa Stowarzyszenia "Nasz Bocian".
Kampania "Tata"
Organizacja wystartowała właśnie z nową kampanią, która skierowana jest przede wszystkim do mężczyzn. Celem akcji "Tata" jest uświadamianie opinii publicznej, że niepłodność jest problemem ludzi obu płci, nie tylko kobiet. A tak przez długi czas ten problem traktowano.
- Jest tak, że mężczyźni często nie umieją przyznać się przed sobą, że mogą mieć kłopot z niepłodnością, przez co nie chcą się badać. Więc ta kampania ma pokazać, że warto się badać. Mamy ponad 1000 bezpłatnych badań nasienia, które można wykonać w ponad 40 ośrodkach w całej Polsce. A naprawdę jest o czym rozmawiać, bo z badań wynika, że w ciągu ostatnich 40 lat jakoś nasienia spadła o ponad 60 proc. - wyjaśniała Górna. I ostrzegała, że jeżeli "to będzie dalej postępowało w takim tempie, to w 2050 roku ponad 40 proc. mężczyzn będzie miała problem z płodnością".
DOSTĘP PREMIUM
- Zła wiadomość dla kierowców. "Nawet 9-10 złotych za diesla na polskich stacjach"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- High-impact verbs. Mocne czasowniki w biznesie
- Do trzęsień ziemi można się przystosować. "W Turcji widziałem budynki 'murowane' z pustych puszek"
- Premier o aferze "Willa plus": Były tysiące fundacji pozbawionych wsparcia. Staramy się te szanse wyrównywać
- Pijana turystka biegła po trasie kolejowej w Zakopanem. Pokłóciła się z mężem
- PiS dofinansuje SOR-y, ale tylko tam, gdzie ma poparcie. "Wyborcy opozycji nie zasługują na dobrą opiekę medyczną"