Zawiadomienie do prokuratury w sprawie I Prezes SN i pozew w sądzie. Ciąg dalszy batalii sędziego Juszczyszyna
Paweł Juszczyszyn od ponad miesiąca powinien normalnie orzekać, bo tak - w ramach zabezpieczenia powództwa - zdecydowały dwa sądy, w tym sąd w Olsztynie. Nie orzeka, bo prezes jego macierzystego Sądu Rejonowego w Olsztynie, Maciej Nawacki - do pracy go nie dopuszcza.
W jednej ze spraw sąd 10 maja - w ramach zabezpieczenia - wstrzymał skuteczność i wykonalność uchwały Izby Dyscyplinarnej SN, czyli sądu, który nie jest sądem. To oznacza, że na dziś uchwała o odsunięciu sędziego od orzekania i obniżeniu mu wynagrodzenia, w ogóle nie powinna być brana pod uwagę.
Sąd - podejmując decyzję o zabezpieczeniu powództwa - wskazał również, że na stronie Sądu Najwyższego powinna się znaleźć odpowiednia adnotacja, że uchwała została wstrzymana na czas procesu. Do dziś taki dopisek na stronie SN się jednak nie pojawił. Dlatego pełnomocnicy sędziego Pawła Juszczyszyna idą dalej.
Po pierwsze, do sądu wpłynął już - po wcześniejszym wniosku o zabezpieczenie - właściwy pozew w sprawie ochrony dóbr osobistych. Jest to pozew przeciwko Skarbowi Państwa – Pierwszemu Prezesowi Sądu Najwyższego oraz Prezesowi Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
Roszczenie ma dwa wątki. Chodzi m.in. o ustalenie, że uchwała Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawie Juszczyszyna nie jest orzeczeniem SN. Po drugie zaś, sędzia wnosi o zaniechanie naruszania jego dobrego imienia i godności. Chce, by w tym celu nakazano I Prezes SN i Prezesowi Izby Dyscyplinarnej usunięcie tej uchwały z internetu.
Dlaczego w pozwie mówi się o naruszeniu dóbr osobistych? Bo decyzja Izby Dyscyplinarnej - w oczach wielu - może wskazywać, że sędzia dopuścił się takiego przewinienia, zrobił coś tak niegodziwego, że aż musiał za to zostać odsunięty od orzekania. Tymczasem tak naprawdę w jego sprawie chodzi przecież tylko i wyłącznie o wydaną przez niego decyzję orzeczniczą, która nie była po myśli rządzących.
Druga odsłona całej sprawy - zawiadomienie do prokuratury
Jako, że I Prezes SN nie opublikowała na stronie sądu informacji o tym, że skuteczność i wykonalność uchwały w sprawie Pawła Juszczyszyna została wstrzymana - właśnie złożono w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. Dotyczy podejrzenia popełnienia przestępstwa z art. 231 Kodeksu Karnego przez I Prezes, Małgorzatę Manowską. Przestępstwo miałoby polegać na przekroczeniu uprawnień lub niedopełnieniu obowiązków.
"Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego nie ma legalnej możliwości aby nie przestrzegać orzeczeń wydanych przez polski sąd powszechny" - piszą w zawiadomieniu pełnomocnicy Pawła Juszczyszyna. I wskazują, że Małgorzata Manowska wykazała się m.in. brakiem poszanowania prawa.
"W odbiorze społecznym działanie Małgorzaty Manowskiej może zostać odebrane jako przyzwolenie na niewykonywanie orzeczeń sądowych w innych sprawach, skoro nawet Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego może pozwalać sobie na ostentacyjne lekceważenie i niewykonywanie wiążących orzeczeń sądowych" - napisano w zawiadomieniu do prokuratury. "Jest to pierwszy w historii Polski przypadek niezastosowania się przez osobę, która wykonuje czynności Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego, do wiążącego orzeczenia sądowego" - napisał pełnomocnik Pawła Juszczyszyna, adwokat Michał Romanowski.
-
"Interwencja poselska" Grzegorza Brauna. "Won, wypad z Polski!"
-
Protest rektora ws. "lex Tusk". "Nie mogę pozostać bierny". Czy profesor spodziewa się reakcji min. Czarnka?
-
PiS zmienia ustrój w Polsce? Nie. "Wykorzystując każdą lukę w Konstytucji, buduje system alternatywny"
-
Cień Rosji w tle wielkiej fuzji Orlenu z Lotosem? "W tej transakcji jest wiele znaków zapytania"
-
Kto stoi za atakiem dronów na Moskwę? Trzy możliwe wersje. "Każda fatalna dla Rosji"
- Prace komisji ds. wpływów należy bojkotować? Miller proponuje specjalny fundusz, by zebrać pieniądze na kary
- Ryszard Petru też wystartuje w wyborach do Senatu. "Będę ubiegał się o szefostwo"
- Z otoczenia Dudy odchodzą kolejni eksperci. Dr Arendarski: "Lex Tusk" sprzeczne z prawem
- Ukraina walczy i się zmienia. Jaka będzie? "Rozumieć Ukrainę" - nowy podcast Lichnerowicz i Bendyka
- Szokujący spot PiS. Andrzej Duda zabrał głos. "Działanie niegodne"