Komisja ds. pedofilii występuje z pismem do Watykanu. "Nie otrzymujemy żadnych informacji od episkopatu"
Przewodniczący Państwowej Komisji ds. Pedofilii od początku zapowiadał, że instytucja zajmować się będzie wszystkimi sprawami dotyczącymi pedofilii - również tymi, które dotyczą duchownych. Teraz jednak okazuje się, że komisja nie otrzymuje od Kościoła akt takich spraw. - Jako komisja wystąpiliśmy w lutym oraz w marcu do wszystkich polskich diecezji, do wszystkich biskupów ordynariuszy z wnioskiem o przekazanie nam stosownych dokumentów dotyczących zakończonych postępowań sądowo-kanonicznych, a także administracyjno-kanonicznych - zaznaczył na konferencji prasowej przewodniczący komisji Błażej Kmieciak.
Wnioski nie przyniosły jednak efektów, dlatego komisja podejmie kolejne kroki. - Podjęliśmy decyzję (...) o wystąpieniu z oficjalnym pismem do Watykanu, do Kongregacji Nauki Wiary. Podjęliśmy taką decyzję, mając niestety świadomość i doświadczenie tego, że nie otrzymujemy żadnych dokumentów, żadnych informacji ze strony Konferencji Episkopatu Polski, które pozwalałyby nam na merytoryczną analizę spraw, które musimy wyjaśnić - poinformował Kmieciak.
Wyjaśnił też, że w swoim piśmie do Kongregacji Nauki Wiary komisja zdaje pytania o liczbę spraw, które były podejmowane od 2002 do 2020 roku w stosunku do polskich duchownych, ale też o kary, jakie na tych duchownych nałożono. - Musimy zbadać te sprawy jako niezależny organ, który jako państwowa komisja został dołączony do takich instytucji jak policja oraz prokuratura, do których każdy z nas może zgłosić podejrzenie popełnienia przestępstwa - podkreślił Kmieciak.