Ulewy nad Polską. Zalane domy i zablokowane drogi

Po nocnych ulewach najgorsza sytuacja jest w Małopolsce. Woda zablokowała też ruch na zakopiance na wysokości Głogoczowa.
Zobacz wideo

Woda ustąpiła z drogi krajowej nr 7, czyli popularnej Zakopianki na wysokości Głogoczowa, oraz drogi krajowej nr 52 w miejscowości Krzywaczka. Drogi zostały zalane w wyniku nocnych ulew i były nieprzejezdne. Po godz. 9. na Zakopiance częściowo przywrócono ruch na jednym pasie w kierunku Krakowa i jednym pasie w kierunku Myślenic. 

Na pozostałej części jezdni trwa sprzątanie naniesionego błota. Z kolei droga krajowa nr 52 Wadowice - Kraków w miejscowości Krzywaczka jest już w całości przejezdna - poinformowała GDDKiA.

Po nocnych ulewach w Małopolsce, najtrudniejsza sytuacja jest na terenie powiatu myślenickiego. W Głogoczowie z zalanych pięciu domów ewakuowano 14 mieszkańców. W wielu miejscach na terenie powiatu myślenickiego na drogach lokalnych i powiatowych występuje muł, rumosz skalny i błoto. Ewakuowano trzy obozy harcerskie w powiatach nowotarskim, myślenickim i suskim. 

W Myślenicach zbiera się gminny zespół zarządzania kryzysowego. 

Prewencyjnie zostały ewakuowane trzy obozy harcerskie z powiatów: nowotarskiego, myślenickiego oraz suskiego. Uczestnicy dwóch z tych obozów znaleźli schronienie w miejscowych remizach OSP. Łącznie zostały ewakuowane 84 osoby, w tym 72 harcerzy. 

W ciągu minionej doby strażacy z Małopolski interweniowali 360 razy w związku z ulewnym i deszczami, z czego 170 wyjazdów dotyczyło powiatu myślenickiego. Małopolscy strażacy po otrzymaniu ostrzeżenie meteorologicznych zwiększyli stany osobowe w jednostkach.

Od północy do 6.00 rano w niedzielę strażacy interweniowali 290 razy w związku ze skutkami gwałtownych zjawisk pogodowych - poinformował PAP rzecznik PSP bryg. Krzysztof Batorski. Usuwano powalone drzewa i wypompowywano wodę z podtopionych posesji i piwnic - wskazał. 

Rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Krzysztof Batorski ocenił, że obecnie sytuacja się uspokoiła. W całym kraju od północy do godz. 6.00 miało miejsce 290 interwencji związanych z usuwaniem skutków gwałtownych zjawisk pogodowych. 

Rzecznik PSP powiedział, że najwięcej interwencji ostatniej nocy było w Małopolsce - 198. Zdecydowanie mniej interwencji w Dolnośląskim (37) i w Mazowieckim (32). Batorski sprecyzował, że polegały głównie na usuwaniu powalonych drzew i pompowaniu wody z podtopionych piwnic i posesji. 

- Wczoraj, jeśli chodzi o pogodę, czyli cały 17 lipca - 1518 (interwencji), najwięcej na Mazowszu - 389, w Małopolsce - 168, w Łódzkiem - 163 - dodał. 

Batorski poinformował również, że w niedzielę ewakuowano 12 obozów harcerskich. Dodał, że były to ewakuacje prewencyjne, przeprowadzone w ciągu dnia. - Tam, gdzie pojawiały się ostrzeżenia o jakichś intensywnych zjawiskach, to tam były prowadzone te ewakuacje - zaznaczył. 

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w niedzielę ostrzeżenia drugiego i trzeciego stopnia przed burzami z gradem głównie w północno-wschodniej, wschodniej i południowo-wschodniej Polsce. 

Ostrzeżenia przed burzami oraz burzami z gradem są aktualne w godzinach porannych w województwie podlaskim, we wschodnich powiatach województwa warmińsko-mazurskiego, a także w niektórych powiatach w Małopolsce i na Śląsku. 

Natomiast w województwach lubelskim, podkarpackim i świętokrzyskim, do wieczora, a miejscami do rana w poniedziałek, mogą wystąpić burze gradem, którym miejscami będą towarzyszyć ulewne opady deszczu oraz porywy wiatru do 70 km/h.

TOK FM PREMIUM