"Nie możemy być ciągle zakładnikami II wojny światowej". Jan Śpiewak o kwestii odzyskiwania mienia

"Głębokie zaniepokojenie" wyraził sekretarz stanu USA Antony Blinken, odnosząc się do nowelizacji Kodeksu postępowania administracyjnego, która dotyczy m.in. odzyskiwania mienia przez ocalałych z Holokaustu. - Domaganie się ciągle po tylu latach jakiejś ofiary od Polaków jest absolutnie niewłaściwe - komentował w TOK FM Jan Śpiewak.

Sekretarz stanu USA Antony Blinken wyraził "głębokie zaniepokojenie" amerykańskich władz dwiema ustawami: "lex TVN" oraz nowelizacją Kodeksu postępowania administracyjnego (Kpa), która dotyczy m.in. odzyskiwanie mienia przez ocalałych z Holokaustu. "Domagamy się, by prezydent Duda nie podpisywał ustawy (dotyczącej odzyskiwania mienia - red.) lub skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Całościowe prawo rozwiązujące roszczenia do zabranego mienia jest potrzebne, by zapewnić jakąś sprawiedliwość ofiarom. Takie prawo przyniosłoby korzyść wielu polskim obywatelom, a także ludziom, którzy zostali zmuszeni do opuszczenia Polski w czasie i po II wojnie światowej i którzy potem zostali obywatelami innych państw" - czytamy w oświadczeniu sekretarza stanu USA.

Do sprawy znowelizowanych przepisów Kpa odniósł się w TOK FM Jan Śpiewak ze Stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa, który od lat jest aktywistą w sprawach reprywatyzacji. - Myśmy przez 30 lat oddawali znacznie więcej, niż komuniści odebrali. Te nieruchomości były nacjonalizowane w warunkach powojennych w stanie absolutnego zniszczenia. A teraz mamy kilka tysięcy podmiotów, które dostały za to fortuny. To ogromna niesprawiedliwość - ocenił.

Jak dodał, od zakończenia wojny minęło już prawie 80 lat i sprawa zwrotu nieruchomości spadkobiercom przedwojennych właścicieli powinna zostać wygaszona. - Trzeba powiedzieć "koniec". Przez 30 lat każdy miał prawo do sądu iść, a sądy bardzo hojnie szafowały publicznym majątkiem - stwierdził.

Zaznaczył, że powinna zostać zostawiona "jakaś furtka odszkodowawcza". - Ale patrząc na ten problem całościowo, nie możemy być ciągle zakładnikami II wojny światowej - powiedział.

Z rezerwą odniósł się do reakcji Izraela i Stanów Zjednoczonych, które wzywają władze Polski do odstąpienia nowelizowania Kpa. - Jeśli chodzi o Izrael, uważam, że to całkowity brak zrozumienia specyfiki Polski. Mamy taką sytuację, że polskie społeczeństwo, potomkowie biednych Polaków mają teraz wypłacać odszkodowania bogatym spadkobiercom i to po 80 latach. Żydowscy spadkobiercy i z Izraela, i z Ameryki otrzymywali ogromne odszkodowania, brali udział w reprywatyzacji. Wielokrotnie mówiłem ambasadzie izraelskiej i amerykańskiej, że mafia bierze udział w rozkradaniu pożydowskich nieruchomości - mówił. - Domaganie się ciągle po tylu latach jakiejś ofiary od Polaków jest absolutnie niewłaściwe - zakończył gość TOK FM.

O co chodzi w Kpa

Nowelizacja Kodeksu postępowania administracyjnego stanowi m.in. że po upływie 30 lat od wydania decyzji administracyjnej niemożliwe będzie wszczęcie postępowania w celu jej zakwestionowania, np. w sprawie odebranego przed laty mienia.

Uchwalenie nowelizacji spotkało się z reakcją strony izraelskiej.Ambasada Izraela w Polsce stwierdziła, że nowela "w rezultacie uniemożliwi zwrot mienia żydowskiego lub ubieganie się o rekompensatę" i że "to niemoralne prawo poważnie uderzy w stosunki między naszymi państwami". Również szef MSZ Izraela Jair Lapid ocenił we wpisie na Twitterze m.in., że "nowe polskie prawo jest hańbą i poważnie zaszkodzi stosunkom między dwoma krajami".

TOK FM PREMIUM