Poznań. Jest śledztwo w sprawie pożaru domu, w którym zginęło dziecko
Pożar w jednym z mieszkań zgłoszono w czwartek przed godziną 3 w nocy. Ewakuowanych było około 20 osób. Z ogniem walczyło dziewięć zastępów straży pożarnej.
Do szpitala trafiły cztery poszkodowane osoby, na skutek odniesionych obrażeń zmarła ośmioletnia dziewczynka.
Jak powiedział w czwartek PAP rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak, wszczęte zostało śledztwo w sprawie sprowadzenia pożaru, który zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach i którego skutkiem jest śmierć człowieka lub ciężki uszczerbek na zdrowiu wielu osób. Za taki czyn grozi do 12 lat więzienia.
- Na miejscu zdarzenia jest prokurator i biegły. W przyszłym tygodniu przeprowadzona zostanie sekcja zwłok dziecka - dodał Wawrzyniak.
Miasto zaoferowało pomoc poszkodowanym rodzinom - wsparcie psychologiczne i pomoc materialną. Według informacji Radia Poznań, budynek mieszkalny spełniał wszystkie wymogi i był dopuszczona do użytkowania.
Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia.