Granica polsko-białoruska. "Jesteśmy świadkami działań poniżej progu wojny"
MSZ Białorusi poinformowało w czwartek o wezwaniu chargé d’affaires RP Marcina Wojciechowskiego i wystosowaniu "zdecydowanego protestu" z powodu oświadczeń polskich władz na temat incydentu na granicy - "wkroczenia 2 listopada do Polski z terytorium Białorusi nieustalonych uzbrojonych osób w mundurach".
- Jesteśmy świadkami działań poniżej progu wojny, prowadzonych od dłuższego czasu, od ostatnich dni nasilonych, jak wynika z doniesień oficjalnych, na które jesteśmy skazani - w TOK FM mówił Marek Świerczyński, szef działu bezpieczeństwa i spraw międzynarodowych Polityka Insight.
- Codziennie, co kilka-kilkanaście godzin dochodzi na polsko-białoruskiej granicy do testowania naszej reakcji, obrony militarnej granicy. Jeśli mamy do czynienia z wysyłaniem na drugą stronę uzbrojonych osób, prób użycia broni przeciwko funkcjonariuszom po naszej stronie granicy, trudno nie ocenić tego jako gest gestów wrogich - dodał gość Filipa Kekusza.
Podkreślił, że "to gesty, działania zaliczane do działań poniżej progu otwartej agresji, konfliktu zbrojnego". Świerczyński wyraził też opinię, że do konfliktu zbrojnego się nie zbliżamy. - To ma raczej na celu pogłębianiu destabilizacji, którą białoruskiemu dyktatorowi udało się wywołać. Utrzymywanie w stałej podwyższonej gotowości naszego aparatu bezpieczeństwa cywilnego i wojskowego, zaangażowanego w ochronę granicy. I sprawdzanie, w jaki sposób na te wrogie gesty reagują władze polskie i struktury międzynarodowe, takie jak NATO i Unia Europejska - wymieniał.
Ekspert Polityki Insight stwierdził też, że "nie jest oczywiste, jaka powinna być reakcja NATO, gdyż tych działań nie da się wprost zdefiniować jako agresja Białorusi na Polskę." - Główną rolę w odpowiedzi powinny więc odgrywać struktury cywilne takie jak Frontex, Unia Europejska i nasze władze - dodał na antenie TOK FM.
Jak podkreślił, dobrze, że informacje są przekazywane opinii publicznej, również tej zagranicznej i że ze strony rządu jest wzmożenie komunikacyjne.
Wskazał też na działania, które powinniśmy podjąć. - Wzmacniać osłonę, ochronę i obronę najbardziej narażonych miejsc na granicy przez monitoring, który powinien być prowadzony 24 godziny na dobę wszelkimi możliwymi środkami - mówił. Podkreślił, że mamy do czynienia z "największą operacją militarno-policyjną w III Rzeczpospolitej, po obaleniu komunizmu", w którą zaangażowanych jest 10 tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego.
-
Roksana bała się, że spotka ją to samo, co Dorotę z Nowego Targu. "W szpitalach leżą kobiety świadome, że grozi im śmierć"
-
Ta zbrodnia doprowadziła do dymisji na szczycie władzy. Śmierć Jána Kuciaka i wyrok bez precedensu
-
Tusk czy Morawiecki? Polacy wskazali, który z polityków byłby lepszym premierem [SONDAŻ]
-
Trzecia Droga zaprosiła na konsultacje PiS i Konfederację. Na opozycji wybuchła awantura
-
"5 tys. złotych wystarczy? A może to zbyt mała kwota?". Ile pieniędzy dają goście weselni?
- Ulewy oraz burze z gradem. IMGW wydało ostrzeżenia dla kilku województw
- PiS znów obniży wiek emerytalny? Ekspert: Tym nie da się już wygrać wyborów
- W Nowej Kachowce poziom wody opada. Miasto pozostaje bez prądu
- Minister Telus spotkał się w nocy z protestującymi rolnikami. "Prawie wszystkie postulaty, są realizowane"
- Coooo? Co pan właśnie powiedział? [614. Lista Przebojów TOK FM]