Wypadek na Sokratesa w Warszawie. Jest wyrok sądu w głośnej sprawie
Proces w tej sprawie ruszył w marcu tego roku. Prokuratura oskarżyła mężczyznę nie o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, lecz o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Domagała się 15 lat pozbawienia wolności. O taki sam wymiar kary wnieśli również pełnomocnicy rodziny pokrzywdzonego. Obrońcy mężczyzny chcieli zmiany kwalifikacji na nieumyślne spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym - za ten czyn grozi maksymalna kara 8 lat więzienia.
W poniedziałek warszawski Sąd Okręgowy nie przychylił się do stanowiska prokuratury i przyjął kwalifikację prawną mówiącą o nieumyślnym spowodowaniu wypadku drogowego, skazując Krystiana O. na 7 lat i 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd uznał, że w miejscu wypadku mężczyzna przekroczył dopuszczalną prędkość o 84 km, jadąc z prędkością 134 km/h.
Jak uzasadniano, zebrane w sprawie dowody świadczą o rażącym naruszeniu prawa, jednak już nie o tym, że Krystian O. godził się na pozbawienie kogoś życia. - Krystian O. podjął manewr hamowania, jeszcze zanim zobaczył mężczyznę na przejściu - podkreślono.
Wobec mężczyzny orzeczono również 15-letni zakaz prowadzenia pojazdów. Wyrok jest nieprawomocny.
Przypomnijmy, do głośnego wypadku doszło 20 października 2019 roku. Mężczyzna przechodził przez pasy na ulicy Sokratesa. Był razem z partnerką i prowadzonym w wózku trzyletnim synkiem. Jedno auto, tuż przed przejściem, zatrzymało się, by przepuścić pieszych. Sąsiednim pasem jechał jednak Krystian O. - pomarańczowym BMW. Jechał, jak wykazali biegli, ponad 130 km na godzinę. Nie wyhamował i uderzył w pieszych. Mężczyzna zmarł mimo reanimacji.
Obecnie na ulicy Sokratesa trwa remont mający poprawić jej bezpieczeństwo.
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Przeczytaliśmy "Vademecum wyborcze katolika". Ksiądz rozkłada ręce: To pomyłka
-
Gabinet grozy. "Zabrałbym się chyba za tego HIV-a". Przyszła do niego zdrowa, a wyszła "śmiertelnie chora"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
- Głosowanie poza miejscem zamieszkania. Co zrobić i do kiedy? [ZASADY I TERMINY]
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat
- Cyfrowi magnaci w geopolityce. Jak daleko mogą się posunąć i jak bardzo namieszać?
- PiS "w pewnej defensywie", ale opozycja też musi uważać. "To dziś główny kłopot"