"GW": Trybunał Przyłębskiej rusza z odsieczą dla fundacji ojca Rydzyka? Do składu dołączyła Krystyna Pawłowicz
"15 grudnia kontrolowany przez PiS Trybunał Konstytucyjny może zdecydować o faktycznym końcu jawności w Polsce. Tego dnia będzie ocenianych kilka kluczowych przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej" - przypomina w "GW" Ewa Ivanowa. Sprawa trafiła na agendę TK z inicjatywy I prezes Sądu Najwyższego Małgorzaty Manowskiej.
"Wyborcza" zaznacza, że orzeczenie Trybunału będzie miało kluczowe znaczenie w procesie dotyczącym Lux Veritatis - fundacji ojca Tadeusza Rydzyka. Chodzi o nieujawnienie wydatków fundacji z publicznych pieniędzy, o co wnioskował w czerwcu 2016 roku Watchdog Polska. Jak podkreśla stowarzyszenie, odpowiedź, która do nich trafiła, była spóźniona i niepełna - fundacja udzieliła odpowiedzi w zakresie jednego z dwóch punktów. Prokuratura najpierw odmówiła wszczęcia postępowania w tej sprawie, a potem dwukrotnie je umorzyła. Stowarzyszenie złożyło więc do sądu subsydiarny akt oskarżenia. Dotyczy on artykułu 23 z ustawy o dostępie do informacji publicznej, wedle którego każdy, kto wbrew ciążącemu obowiązkowi nie udostępnia informacji publicznej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Sprawa toczy się przed Sądem Rejonowym dla Warszawy-Woli. Na ławie oskarżonych - oprócz ojca Rydzyka - są Jan Król i Lidia Kochanowicz-Mańk.
To właśnie wspomnianego art. 23 dotyczy znaczna część wniosku, jaki do TK złożyła prezes Manowska. "Wiedzą to obrońcy Lux Veritatis i prokuratura, które domagały się zawieszenia postępowania z powodu sprawy przed TK. W kwietniu Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli odmówił zawieszenia. Obrońcy i prokuratura wnieśli zażalenia. Sąd Okręgowy w Warszawie w czerwcu podtrzymał odmowę zawieszenia" - przypomina "GW".
Pawłowicz za Przyłębską
W składzie sędziów, który w TK rozpatrywać będzie tę sprawę zasiadać będą m.in. Wojciech Sych - jako przewodniczący, Stanisław Piotrowicz oraz Krystyna Pawłowicz - jako sprawozdawca. Co ciekawe, jak donosi "Wyborcza", byłej posłanki Prawa i Sprawiedliwości w owym składzie początkowo nie było, a funkcję sprawozdawcy pełnić miała Julia Przyłębska. W lipcu jednak doszło do cichej zamiany miejsc.
Cytowani przez dziennik eksperci wskazują, że nie powinno się dokonywać zmian w wyznaczonym już składzie, bo jest to niezgodne z procedurą. Sama "Wyborcza" przypomina też stosunek Krystyny Pawłowicz zarówno do jawności, jak i samej fundacji ojca Rydzyka.
Była posłanka PiS - już jako sędzia TK - zajęła publiczne stanowisko w sprawie tego procesu i w mediach społecznościowych napisała: "WSPIERAM Fundację LUX VERITATIS i NIE ŻYCZĘ sobie udostępniania informacji na ten temat lewackiej, antychrześcijańskiej sieci WATCHDOG Polska nękającej sądownie tę katolicką Fundację".
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Koniec protestu osób z niepełnosprawnościami. Posłanka Hartwich przekazała, kiedy opuszczą Sejm
-
PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
-
Polski ambasador mówi o wejściu Polski w konflikt z Rosją. Schnepf: To jest jak dymisja
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
- "Babciowe". Donald Tusk obiecuje nowe świadczenie. "Nikt na tym nie traci"
- Robert Lewandowski o "aferze premiowej". Zaskoczył kibiców
- PiSowscy wujowie - co mówią, co myślą? I czy waloryzacja 500 plus to będzie "game over" dla opozycji
- Ktoś odważy się aresztować Putina? Na pewno nie Węgry. "Sygnał dla świata"
- Miesiączka, podpaski, tampony - przestań się wreszcie wstydzić! Czy urlop menstruacyjny jest możliwy w Polsce