Projekt "lex Czarnek" wypadł z porządku obrad. Opozycja: Pierwsza bitwa wygrana
Jutro Sejm miał zająć się projektem nowelizacji prawa oświatowego. Tzw. lex Czarnek wypadł jednak z porządku obrad. Informuje o tym na Twitterze m.in. dziennikarz TOK FM Krzysztof Horwat.
Przeciwko zmianom zapowiadanym przez ministerstwo protestuje wiele organizacji społecznych, związkowcy, samorządowcy i politycy opozycji.
W poniedziałek wszystkie opozycyjne kluby: Koalicji Obywatelskiej, Lewicy, PSL-KP i Polski 2050 zorganizowały publiczne wysłuchanie w Sejmie. Wycofanie się rządu z szybkiego procedowania projektu opozycja uznała za sukces swoich wspólnych działań.
"Presja ma sens. Właśnie dotarła do mnie oficjalna informacja, że PiS wkreślił z porządku obrad jutrzejszego posiedzenia debatę nad zmianą prawa oświatowego, tzw. lex Czarnek. Dziękuję wszystkim uczestnikom wczorajszego wysłuchania. Razem możemy więcej!" - napisała na Twitterze Krystyna Szumilas, posłanka Platformy Obywatelskiej, była minister edukacji.
"Pierwsza bitwa wygrana! Nie będziemy obradować nad #LexCzarnek na 43. posiedzeniu Sejmu. To wielki sukces opozycji i organizacji społecznych! Razem jesteśmy w stanie przestraszyć rząd" - napisała zaś na Twitterze posłanka KO, Kinga Gajewska.
"Lex Czarnek". Co zawiera projekt?
Nowe przepisy mają dać kuratorom oświaty większą kontrolę nad szkołami. Zgodnie z nimi kuratorzy nie tylko mieliby decydujący głos w konkursach na dyrektora szkoły, ale też mogliby go szybko odwołać pod pretekstem uchylania się od realizacji zaleceń. Ministerstwo chce, żeby kurator decydował też o tym, jakie stowarzyszenia i organizacje wpuścić na zajęcia.
- "Lex Czarnek" jeszcze bardziej scentralizuje oświatę. To prawo zabierze wiele kompetencji dyrektorkom i dyrektorom a samorządy sprowadzi do roli skarbonek, które finansują placówki oświatowe, a nie tzw. organów założycielskich jakimi są dziś - mówił rano w TOK FM Michał Gramatyka, poseł koła Polska 2050.
Niedawno na antenie projekt krytykowała też Alicja Pacewicz z fundacji "Szkoła z klasą". Tłumaczyła, że propozycje polityka PiS dążą w kierunku zmiany ustroju szkoły. – Czarnek chce szkoły kontroli, strachu i jednej wizji ideologicznej. To recentralizacja i odejście od kontroli samorządów nad szkołami. Wprost cofamy się do czasu PRL – podkreślała Pacewicz.
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"