Rzecznik rządu przeprasza za niższe pensje nauczycieli. Broniarz: Zabrakło szkolnego podejścia
Pierwsze grupy zawodowe alarmują, że straciły na Polskim Ładzie PiS. To nauczyciele i policjanci, którzy pensje pobierają "z góry" i już dostali styczniowe wypłaty. Okazały się mniejsze nawet o kilkaset złotych. Eksperci tłumaczą, że to efekt nieuwzględnienia przez pracodawców wyższej kwoty wolnej oraz wprowadzenia ulgi dla klasy średniej. Choć minister edukacji Przemysław Czarnek i jego resort jeszcze we wtorek nazywali te doniesienia "dezinformacją", to w środę z całej sytuacji tłumaczyli się rzecznik rządu i trzech wiceministrów.
- Chcielibyśmy te kwestie wyjaśnić, (...) aby te nieprawdziwe informacje, które pojawiają się, dotyczące całego efektu Polskiego Ładu, rzeczowo wytłumaczyć — powiedział Müller. Rzecznik rządu wskazywał, że "nauczyciele, przedstawiciele służb mundurowych i te osoby, o których mówimy w ostatnich dniach, które zarabiają średnio miesięcznie, patrząc w ciągu roku, do 12 tysięcy 800 złotych, na Polskim Ładzie nie tracą". - Bardzo wielu z nich zyskuje — dodał.
- Niemniej, w ostatnich dniach widzimy, że mogło dojść w kilku miejscach do złego naliczenia zaliczki na podatek dochodowy. To jest pewnego rodzaju błąd, który może był zastosowany w niektórych miejscach, ale również i pewna nieścisłość przepisów, która daje taką możliwość interpretacji, by w ten sposób faktycznie do tego podejść — tłumaczył rzecznik rządu.
W jego opinii "przy każdej dużej reformie, która dotyczy wielu obywateli, takie błędy mogą się zdarzać". - Natomiast ten błąd w żaden sposób nie spowoduje, że osoby zarabiające do 12 tysięcy 800 złotych miesięcznie miałyby cokolwiek stracić — zaznaczył.
- Dokonamy też pewnych korekt, jeśli chodzi o rozporządzenie ministra finansów (...) tak, by wszystkie osoby, które mają w taki sposób nieprawidłowy naliczone wynagrodzenia, otrzymały wyrównania już w lutym, by nie było żadnych wątpliwości, że te osoby korzystają na tych rozwiązaniach podatkowych, które przyjęliśmy — poinformował rzecznik rządu.
"Zabrakło szkolnego podejścia"
Na antenie TOK FM do konferencji przedstawicieli rządu odnosił się na gorąco Sławomir Broniarz. Szef Związku Nauczycielstwa Polskiego pozytywnie ocenił deklarację o wyrównaniu w pensjach dla pedagogów. - Każda złotówka, która wróci do nauczycieli, jest cenna. W tej ogólnej mizerii finansowej, takie potrącenie o 200-300 zł miesięcznie ma ogromne znaczenie — wskazał Broniarz i dodał: Dwa razy daje ten, kto szybko daje.
Gość TOK FM podkreślał, że w kwestii wprowadzenia zmian podatkowych w Polskim Ładzie władzy zabrakło "szkolnego podejścia". - Czyli wyjaśnienia, na czym to wszystko ma polegać, jakie rodzi to konsekwencje. Wiadomo, jak ktoś miesza w podatkach to nie po to, żeby stracić, ale na tym zarobić. Pracownicy ze sfery budżetowej, od których najłatwiej ściągnąć ten podatek, zostali najbardziej poszkodowani — podkreślił Broniarz.
Posłuchaj podcastu!
DOSTĘP PREMIUM
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- "Z 40 jeńców Rosjanie wykastrowali ponad połowę". Polscy ratownicy idą w ogień Putina
- PiS wycofuje się z "podatku od zbiórek". Morawiecki: Dałem jasne dyspozycje
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- FBI w wakacyjnym domu Joe Bidena. W tle niejawne dokumenty. "Pełne wsparcie i współpraca"
- Turcja zablokuje Szwecji i Finlandii drogę do NATO, nawet gdyby Rosja planowała atak. "Nasze stanowisko się nie zmieni"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"
- Lawina w Himalajach. Zginęło dwóch polskich narciarzy