Stan epidemii zniesiony. Maseczki w szpitalach i aptekach obowiązują. Nowe zasady odwiedzin pacjentów
Od 16 maja 2022 r. zniesiono stan epidemii zastępując go stanem zagrożenia epidemiologicznego. Zmiana ta nie oznacza końca pandemii, jest tylko "przełączeniem tego czerwonego światła w sygnalizatorze, które się świeciło od dwóch lat, na światło pomarańczowe" - jak powiedział szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.
Ministerstwo Zdrowia przekonuje, że dziś nie ma nowej mutacji koronawirusa, która stanowiłaby podobne zagrożenie do tych, które wywoływały fale zakażeń w ciągu ostatnich dwóch lat. Rząd zakłada jednak, że sytuacja może się znowu pogorszyć na jesieni 2022.
Czy trzeba nosić maseczki w szpitalach i aptekach? Obowiązek na razie przedłużono
W szpitalach nadal trzeba nosić maseczki. Do kiedy dokładnie będą one obowiązywały, tego nie wiadomo – na razie obowiązek zakrywania nosa i ust w szpitalach został przedłużony do 31 maja 2022 r.
Podobnie jak w szpitalach, także w aptekach i w przychodniach maseczki nadal obowiązują. Jeśli restrykcje nie zostaną przedłużone, tu również potrwają one do końca maja 2022 roku.
Maseczki w szpitalach zostają, wraca możliwość odwiedzin chorych, lecz na nowych zasadach
Wraz ze zniesieniem stanu epidemii do polskich szpitali wrócili odwiedzający – choć w niepełnym wymiarze. Szpitale wyznaczają indywidualnie godziny odwiedzin oraz limit osób na salę. W niektórych ograniczenia dotyczą również wieku odwiedzających – tak jest w przypadku szpitala zakaźnego na ul. Wolskiej w Warszawie, w którym dzieci do 10. r. ż. nie są wpuszczane ze względu na ryzyko infekcji.
Odwiedzający obowiązkowo muszą mieć maseczki, a u każdego pacjenta może przebywać w tym samym momencie tylko jedna lub dwie osoby. Wizyty w szpitalach można odbywać przez krótki okres w ciągu dnia. Dla przykładu, w Szpitalu Praskim w Warszawie, gdzie wizyty są możliwe tylko ze specjalną imienną kartą, odwiedziny odbywają się w dni powszednie w godz. 16-19, w weekendy od 10 do 20.
Jak powiedziała "Wyborczej" dr Grażyna Cholewińska-Szymańska, wojewódzka konsultantka w dziedzinie chorób zakaźnych i ordynatorka w szpitalu zakaźnym na ul. Wolskiej, dyrekcja każdego szpitala samodzielnie określa regulamin odwiedzin. Musi on być jednak zgodny z krajowymi wytycznymi, a więc uwzględniać limity odwiedzających oraz konieczność noszenia maseczek.
Czy maseczki w szpitalach zostaną? Niektórzy popierają taki pomysł
Jak informuje "Wyborcza", niektórzy pracownicy lecznic mają nadzieję, że powrotu do stanu sprzed pandemii – kiedy do pacjentów mogła przyjść w tym samym czasie nawet duża grupa odwiedzających – już nie będzie. Popierają też noszenie maseczek na terenie placówek zdrowia.
Jak powiedział rzecznik Szpitala Bródnowskiego Piotr Gołaszewski, odwiedziny pacjentów są potrzebne, ale mogą być niebezpieczne.
- Odwiedzając chorego, pomagamy mu, ale możemy również stanowić dla niego zagrożenie. Zdarzały się przypadki, gdy odwoływaliśmy zabiegi, bo pacjenci złapali infekcję od bliskiej osoby. Szpital to miejsce, w którym przebywają osoby o obniżonej odporności. Dlatego mam nadzieję, że kultura noszenia maseczek w podmiotach medycznych w przypadku, gdy ktoś ma nawet niewielkie objawy przeziębienia, nie skończy się wraz z pandemią – mówi Gołaszewski.
-
Kto stoi za atakiem dronów na Moskwę? Trzy możliwe wersje. "Każda fatalna dla Rosji"
-
"Interwencja poselska" Grzegorza Brauna. "Won, wypad z Polski!"
-
Cień Rosji w tle wielkiej fuzji Orlenu z Lotosem? "W tej transakcji jest wiele znaków zapytania"
-
Wyniki Lotto 30.05.2023, wtorek [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
-
"Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
- Potencjał sztucznej inteligencji. Tak nieznana szerzej firma pędzi przez giełdę i wprawia wszystkich w osłupienie
- Szokujący spot PiS-u. Głos zabrało Muzeum Auschwitz: "Bolesny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty"
- Inflacja w maju. GUS podał nowe dane
- Zwycięski "Sernik z kamieniami" tylko w Biedronce
- Pożar w rafinerii w rosyjskim Kraju Krasnodarskim. Po ataku drona