Beata Kozidrak ponownie stanie przed sądem? Prokuratura szykuje apelację. "Orzeczenie zbyt niskiej kary"
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Aleksandra Skrzyniarz poinformowała PAP, że apelacja od wyroku skazującego do Sądu Okręgowego w Warszawie została skierowana w poniedziałek. - Wyrokowi z dnia 4 maja 2022 r. prokurator zarzucił rażącą niewspółmierność kary wymierzonej oskarżonej w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości oraz winy - powiedziała prokurator.
- W ocenie prokuratury orzeczenie zbyt niskiej kary powoduje, że nie spełni ona swojej funkcji w zakresie prewencji ogólnej i szczególnej i nie zaspokoi społecznego poczucia sprawiedliwości - zaznaczyła.
- Właściwa ocena okoliczności mających wpływ na wymiar kary prowadzi do wniosku, że wobec oskarżonej Beaty P. należy orzec karę surowszą – karę ograniczenia wolności, jak również surowszy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych, czego domaga się oskarżyciel publiczny w złożonej apelacji - dodała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
Beata Pietras, znana pod panieńskim nazwiskiem Kozidrak na początku maja w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Mokotowa w Warszawie usłyszała wyrok za jazdę po alkoholu. Została ukarana 200 stawkami dziennymi w wysokości 250 zł każda oraz pięcioletnim zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ma też zapłacić 20 tys. zł świadczenia na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
1 września 2021 roku około godziny 19.40 Beata Kozidrak została zatrzymana za kierownicą bmw przy skrzyżowaniu al. Niepodległości z ulicą Batorego na warszawskim Mokotowie. Badanie wykazało 2 promile alkoholu w wydychanym przez artystkę powietrzu. O tym, że kierująca bmw może być nietrzeźwa, poinformowali policję inni kierowcy.
Para świadków, podróżujących w tym samym kierunku co wokalistka zespołu "Bajm" zauważyła, że kierowany przez nią pojazd chaotycznie zmienia pasy ruchu, podjeżdża bardzo blisko innych aut, wymuszając tym samym reakcje innych uczestników ruchu. Z relacji jednej z przesłuchanych osób wynika, że bmw wjeżdżało również na krawężniki. Zdarzenie zostało nagrane przez pasażera jednego z samochodów. To świadkowie uniemożliwili artystce odjechanie ze skrzyżowania al. Niepodległości i ul. Batorego do czasu przyjazdu policji.
Beata Kozidrak jeszcze na miejscu zdarzenia oświadczyła policjantom, że dzień wcześniej była na spotkaniu, które zakończyło się około 2 w nocy. To wtedy miała spożywać wino, z jej relacji wynikało, że wypiła około 1 litr alkoholu. Na komendzie, podczas przesłuchania w charakterze podejrzanej, przyznała się do winy, ale skorzystała z prawa do odmowy składania wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.
-
Protesty w Izraelu. "Albo rząd się cofnie, albo będzie rewolucja". Prawicowi kibole mają wyjść na ulice
-
Tak wielu wakatów w policji jeszcze nie było. Ekspert ostrzega przed prostymi receptami. "To będzie tragiczne"
-
Netanjahu zrobił krok w tył ws. reformy sądów. "To może być tylko taktyczna przerwa"
-
Błażej Kmieciak rezygnuje z funkcji przewodniczącego Państwowej Komisji ds. Pedofilii
-
Mentzen buńczucznie: Nie musimy rządzić w 2023 roku. Możemy zrobić rząd w 2027 r. Całe życie przed nami
- "Sukcesja" to "brutalna diagnoza" naszych czasów. "Liczą się pieniądze i władza, reszta to kwiatek do kożucha"
- "W Pałacu Elizejskim trwa gorączka". Francja w ogniu protestów. Czy Macron zrezygnuje z reformy?
- Finlandia krok bliżej NATO. Węgierski parlament podjął decyzję
- "Miał kiepską rękę do ludzi". Hołownia szczerze o Janie Pawle II. "Menadżerem był fatalnym"
- Przegląd prasy: zrozumieć upadek Silicon Valley Bank. Słówka i zwroty z newsów z CNN czy CNBC