Hybryda psa i wilka zaobserwowana na Warmii. Skąd wziął się "czarny wilk"? Trwa obława

"Czarny wilk" to hybryda psa i wilka - ustalili eksperci. Chodzi o zwierzę, które leśnicy zaobserwowali przed miesiącem w niedużej watasze wilków na Warmii. Zwierzę było w złej kondycji, zalecono jego odłowienie, co do dzisiaj się nie udało.

Hybryda psa i wilka zarejestrowana przez kamerę leśników na Warmii. Ma nietypowe umaszczenie

Jak informuje PAP, pod koniec kwietnia 2022 roku zainstalowana przez leśników w Leśnictwie Kłębowo na Warmii fotopułapka zarejestrowała liczącą trzy osobniki watahę wilków, którym towarzyszył nietypowy, czwarty osobnik. Od pozostałych członków stada odróżniało go czarne ubarwienie sierści oraz trochę inna, niż u pozostałych, budowa ciała.

Ponieważ leśnicy nie byli pewni, czy inny osobnik w watasze jest psem, czy hybrydą, poinformowali o nagraniu Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Olsztynie. Ta zaś poprosiła o opinię ekspertów.

Trwa obława. "Czarnego wilka" wciąż nie złapano

- Osoby, które poprosiliśmy o konsultacje, stwierdziły, że ten odmienny osobnik to hybryda wilka i psa – powiedziała PAP rzeczniczka prasowa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Olsztynie Justyna Januszewicz. Jak dodała, hybrydy nie są pożądane w środowisku, z tego właśnie powodu RDOŚ zalecił leśnikom, by odłowili zwierzę. 

W okolicy, w której zauważono wcześniej nietypową watahę z "czarnym wilkiem", leśnicy uruchomili fotopułapki, by zlokalizować stado – na razie bezskutecznie.

- Nikt więcej tej watahy nie widział, nie obserwowano też hybrydy – poinformował rzecznik prasowy Lasów Państwowych w Olsztynie Adam Pietrzak.

W warmińsko-mazurskich lasach hybrydę wilka i psa zaobserwowano po raz pierwszy. W ocenie RDOŚ nagrana przez kamerę wataha może stanowić parę dorosłych wilków i około rocznego, hybrydowego potomka jednego z nich. Szczenięta wilków rodzą się w maju.

Czy warmińska hybryda psa i wilka wciąż żyje? Są wątpliwości

W ocenie ekspertów, z którymi podjęto konsultację w sprawie hybrydy, zwierzę jest w złej kondycji, m.in. kuleje. 

Jak przyznała Justyna Januszewicz z RDOŚ – nie można wykluczyć, że z powodu złej kondycji fizycznej "czarny wilk" padł lub stanie się to w niedługim czasie. 

- W ocenie ekspertów stan tego zwierzęcia naprawdę nie był najlepszy – przyznała Januszkiewicz.

Czy "czarny wilk" jest niebezpieczny? 

Jak czytamy na stronie Polskiwilk.org.pl, inne przypadki wilczej hybrydyzacji wskazują, że dochodzi do niej zwykle wówczas, gdy samica wilka skojarzy się z samcem psa, a powodem takiego „mezaliansu" jest niedobór niespokrewnionych osobników samca wilka. Jeśli w lesie, w którym żyje samotna wilczyca, pojawią się psy, może dojść do skojarzenia się zwierząt. W jego wyniku rodzą się osobniki, które mogą odziedziczyć po ojcu wiele cech wyglądu, jak również psich genów.  

Zachowanie takiej hybrydy psa i wilka kształtuje się we wczesnej młodości, gdy stale przebywa ona ze swoją wilczą matką. Zwierzę od urodzenia ma kontakt wyłącznie z wilkami, więc zachowuje się i reaguje jak one. "Można powiedzieć, że są głęboko przekonane, iż są wilkami". Ich odmienny wygląd nie ma na to wpływu.

Takie uwarunkowanie powodują, że hybryda psa i wilka nie jest bardziej zuchwała czy bardziej niebezpieczna dla ludzi, niż wilki. A ataki wilków na ludzi zdarzają się niezwykle rzadko.

TOK FM PREMIUM