Spalone rosyjskie czołgi trafią do Polski. Szef MON Ukrainy wskazał, co się z nimi stanie

W Warszawie zostanie otwarta wystawa zniszczonych, spalonych rosyjskich pojazdów pancernych - powiedział minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow. Zapowiedział, że później będzie ją można obejrzeć także w Madrycie czy Lizbonie.
Zobacz wideo

Szef MON Ukrainy w niedzielę w Polsat News pytany, czy odsunięcie od władzy prezydenta Rosji Władimira Putina doprowadzi do końca wojny w Ukrainie, odpowiedział, że "wrogiem Ukrainy nie jest jeden człowiek, ale cały reżim". - Za wojnę odpowiada cały Kreml, czyli grupa ludzi podejmująca decyzje o tym, że trzeba odbudować imperium - jak twierdzą - aż do Atlantyku, gdzie rosyjskie czołgi bez problemu dojadą - powiedział Reznikow.

Ołeksij Reznikow zapowiedział, że w Warszawie zostanie otwarta wystawa zniszczonych, spalonych rosyjskich pojazdów pancernych - czołgów. - Jej prezentacja będzie także w Madrycie, Lizbonie - powiedział szef ukraińskiego MON.

Co z obrońcami Mariupola?

Minister obrony Ukrainy został też zapytany, czy są szanse na uwolnienie z rosyjskiej niewoli obrońców Azowstalu w Mariupolu. - Według posiadanych przez nas informacji Rosjanie dotrzymują danego słowa i ich stosunek do naszych żołnierzy jest - na tyle, na ile to możliwe - zgodny z konwencją genewską. Dlatego - jak zaznaczył - mamy nadzieję, że nie złamią danego słowa i jeśli nie zmieni się polityka w tym względzie, to będzie możliwe wymienić ich na rosyjskich żołnierzy, których mamy dużo w naszej niewoli - powiedział. Wspomniał, że Azowstalu do końca bronili żołnierze piechoty morskiej, Gwardii Narodowej Ukrainy (podległej Ministerstwu Spraw Wewnętrznych Ukrainy) i członkowie sił obrony terytorialnej.

Dodał, że od początku otwartej fazy wojny cały czas organizowane są korytarze humanitarne oraz trwa wymiana jeńców.

Zwrócił uwagę, że faktycznie wojna Rosji z Ukrainą rozpoczęła się w 2014 r., kiedy w lutym zajęto Krym. - Wówczas miała ona charakter hybrydowy, natomiast obecnie mamy do czynienia z otwartą inwazją - stwierdził.

Czy wiesz, że możesz słuchać TOK FM przez internet bez reklam? W Radiu TOK + Muzyka zamiast reklam usłyszysz muzykę. Kup TOK FM Premium w promocyjnej cenie 1 zł za pierwszy miesiąc, później 13,99 zł za każdy kolejny.

Nie czekaj, wypróbuj Radio TOK FM bez reklam!

TOK FM PREMIUM