Hotele Gołębiewski: luksus czy bezguście? Wiemy co zarzucają im krytycy

Sieć słynnych hoteli zbudował przedsiębiorca z branży cukierniczej, Tadeusz Gołębiewski, który zmarł we wtorek 21 czerwca. Obiekty sygnowane jego nazwiskiem były w Polsce synonimem luksusu. Jednak opinie na ich temat w mediach społecznościowych są różne. Jedni zarzucają im ingerencję w przyrodę i zły gust, drudzy chwalą rozmach i odwagę przedsiębiorcy. Oto jak postrzegane jest hotelowe imperium Gołębiewskiego.

Tadeusz Gołębiewski - "niszczyciel krajobrazu polskich gór, wybrzeża i Mazur"

Krytycy działalności Tadeusz Gołębiewskiego zwracają na profilu TOK FM na FB uwagę na architekturę budynków, ich przeskalowanie oraz naruszanie naturalnego otoczenia obiektów.

"Natura odetchnęła z ulgą. Imperialistyczny niszczyciel krajobrazu polskich gór, wybrzeża i Mazur (...) wielkie betonowe giganty niszczące naturę i psujące wygląd uroczych małych miasteczek pełnych niewielkich domów wczasowych i pensjonatów" - napisał na FB jeden z internautów.

- "Krajobraz i gust odetchnęły z ulgą"

- "Luksusowa tandeta i bezguście"

Wpisów w podobnym tonie było więcej.

Hotele Gołębiewski to sukces osiągnięty ciężką pracą. "Bez takich ludzi nie byłoby hotelarstwa tylko agroturystyka"

Jednak wiele głosów podziwia wizjonera i chwali jego odwagę w biznesie:

"Ale co takiego zrobił? To, że dla nas wybudował hotel blisko morza? Tak jest na całym świecie. Pięknie i wygodnie".

"Wizjoner. Bez takich ludzi nie byłoby w Polsce hotelarstwa, byłaby tylko agroturystyka".

" Do tego wszystkiego doszedł ciężką pracą i głową do interesu".

Inni doceniają, że kupił i wyremontował hotel w Białymstoku. "Przez ponad 20 lat w centrum miasta stał niedokończony koszmarek ORBIS-u. Może nie jest najpiękniejszy, ale jest i działa. Wielu ludzi ma pracę, inni możliwość wypoczynku lub zabawy. Hotele mogą się wielu nie podobać, mają jednak wzięcie wśród turystów. Ten pracowity człowiek miał jakąś wizję i ją zrealizował. Za swoje pieniądze i dzięki pracy swojej i swoich pracowników" - czytamy we wpisie.

"Już czekam, kiedy będzie można tam składać rezerwacje. Popijać kawę i podziwiać Bałtyk" - czytamy inny komentarz na temat inwestycji w Pobierowie.

Internauci doceniają też postawę hotelarza w czasie pandemii COVID-19.: "A nikt z krytyków nie pomyślał ile ludzi ma pracę! Mimo pandemii nikogo nie zwolnił".

"Nie wolno zapominać, że pan Gołębiewski jako przedsiębiorca nie zwolnił ludzi w czasie Covidu i w czasie trudnej swojej sytuacji finansowej, ale korzystał z kapitału, żeby ludziom pomóc".

Hotele Gołębiewski. Co będzie dalej z luksusowymi obiektami?

Tadeusz Gołębiewski pochodził z okolic Wołomina. Twórca imperium hotelowego zmarł w wieku 79 lat. Hotele sygnował własnym nazwiskiem - należały do niego obiekty w Mikołajkach, Karpaczu, Wiśle i Białymstoku. Hotel w Karpaczu, otwarty w 2010 r., kosztował ponad 350 mln zł. Ostatni hotel w Pobierowie ma kosztować 500 mln.

Ten ostatni, budowany z niespotykanym rozmachem kolos na ok. 1500 pokoi w nadmorskiej okolicy. Jego budowa przedłużała się, bo wojna w Ukrainie i pandemia wpłynęły na dostępność pracowników i materiałów budowlanych. Biznesmenowi bardzo zależało na otwarciu bodaj części giganta przed tegorocznym sezonem wakacyjnym, ale ten plan się nie powiódł.

Pobierowo. Hotel GołębiewskiPobierowo. Hotel Gołębiewski Fot. Cezary Aszkiełowicz / Agencja Wyborcza.pl

Hotele Gołębiewski to ogromne przedsięwzięcie. W sumie w obiektach dostępnych będzie (po otwarciu ostatniego hotelu) ok. 3860 pokoi. Najwięcej w Pobierowie - ok. 1500, najmniej w Białymstoku - 218.

Pracę w nich znalazło około 1000 pracowników.

Co ważne, jak podał biznes.wprost.pl, właściciel sieci podczas kryzysu w czasie pandemii zastawił cały swój majątek, żeby nie zwolnić żadnego z nich.

Teraz działalność przedsiębiorcy w trybie sukcesji przejęła rodzina i czas pokaże, jakie kroki podejmie w sprawie funkcjonowania gigantycznych obiektów, których utrzymanie jest niezwykle kosztowne.

Czy wiesz, że możesz słuchać TOK FM przez internet bez reklam? W Radiu TOK + Muzyka zamiast reklam usłyszysz muzykę. Kup TOK FM Premium w promocyjnej cenie 1 zł za pierwszy miesiąc, później 13,99 zł za każdy kolejny.

Nie czekaj, wypróbuj Radio TOK FM bez reklam!

TOK FM PREMIUM