Igor Tuleya, Piotr Jacoń i Katarzyna Wappa laureatami Medali Wolności Słowa

W Europejskim Centrum Solidarności w Gdańsku po raz drugi wręczono Medale Wolności Słowa. Nagrodzeni to: sędzia Igor Tuleya, dziennikarz TVN24 Piotr Jacoń, Katarzyna Wappa - nauczycielka z Hajnówki, zaangażowana w pomoc dla uchodźców z białorusko-polskiej granicy. Specjalne medale trafiły do Wandy Traczyk-Stawskiej, Jacka Fedorowicza i Stanisława Tyma.

Igor Tuleya odbierając nagrodę, mówił, że podziwia nominowanych Krzysztofa Głuchowskiego i Jakuba Karysia. - Jestem bardzo poruszony - podkreślił. - Mogę tylko przypomnieć to, co kiedyś już mówiłem przed Sądem Najwyższym - podczas demonstracji, że aby być niezwisłym sędzią, to najpierw trzeba być odważnym obywatelem. I my, sędziowie odwagi, wytrwałości i dumy uczymy się od obywateli. Wszystkim obywatelom, którzy od siedmiu lat bronią niezależnych sądów, wymiaru sprawiedliwości dedykuje ten medal - mówił.

Sędzia swoje wystąpienie zakończył wspomnieniem ubiegłorocznego laureata - więzionego od blisko półtora roku Andrzeja Poczobuta. - Myślę, że powinniśmy zawsze krzyczeć: Uwolnić Poczobuta! - powiedział na koniec Igor Tuleya.

Drugim nagrodzony podczas gali w gdańskim ECS został Piotr Jacoń. - W takim gronie, od takiego grona, w takim miejscu i taki medal, to jest naprawdę ogromny zaszczyt. Bardzo dziękuję. Chcę podziękować kobietom, które na co dzień uczą mnie wolności: to są moje córki Wiktoria i Hela, moja żona Magda. Mojej mamie też dziękuję - tak rozpoczął swoje krótkie przemówienie.

Dziennikarz TVN24 podkreślił, że ma apel i przypomnienie. - Nieomal dokładnie siedem lat temu osoby transpłciowe w Polsce i ich rodziny straciły możliwość godnego życia w państwie, w którym płacą podatki. Dokładnie prawie siedem lat temu koalicja PO-PSL przyjęła ustawę o ustaleniu płci. Ustawa trafiła do prezydenta Dudy. I była pierwszą, jaką prezydent Andrzej Duda zawetował - przypomniał.

Jacoń zaapelował do partii opozycyjnych, które chcą rządzić po odsunięciu Zjednoczonej Prawicy do władzy. - Pamiętajcie, że macie parę rzeczy do naprawienia także po sobie. Jedną z tych rzeczy jest ustawa o ustaleniu płci. Mniej pewnie jako dziennikarz, mniej jako człowiek, który ma Medal Wolności Słowa, ale najbardziej jako ojciec i obywatel tego kraju oczekuję od was, że w tych najbliższych wyborach, które będą już niedługo, pójdziecie z tą ustawą do Sejmu i obiecacie takim rodzinom jak my, że będzie to jedna z pierwszych ustaw, które uchwalicie. Powiecie, że są ważniejsze rzeczy, bo jest inflacja, jest węgiel. Rodziny osób transpłciowych też martwią się o inflację i o to, że trzeba będzie kupić węgiel. Ale martwią się także o wiele innych rzeczy, o które martwić by się nie musiały, gdyby ta ustawa została przyjęta - mówił.

Dziennikarz zaapelował też do Kościoła, żeby nie przesadzał. - Miejcie te swoje kościelne rozwody, ale naszym tęczowym dzieciom zostawcie przynajmniej cywilne śluby. I dajcie im święty spokój - apelował Piotr Jacoń.

Katarzyna Wappa z Medalem Wolności Słowa

Trzeci medal - w kategorii "Obywatelka/Obywatel" - otrzymała Katarzyna Wappa, nauczycielka z Hajnówki, lokalna aktywistka, obrończyni praw uchodźców, którzy próbowali przekroczyć granicę polsko-białoruską.

- Jestem onieśmielona i wzruszona tym medalem. Dlatego, że czuję wyraźnie, iż jestem tylko jedną z bardzo wielu osób, które angażują się w pomoc na granicy polsko-białoruskiej. Nas, którzy mówią i działają, jest znacznie więcej. Wielu z nas nie podaje swoich imion, nie  pokazuje twarzy, tylko dlatego, że myślą, iż będą mogli efektywniej działać. Nasze działania są w imię wolności. To wolność słowa, kiedy mówimy o tym, co się tam dzieje. To jest wolność bycia wiernym swoim przekonaniom i poglądom. To wolność tego, że możemy robić to, w co wierzymy, nawet jeżeli nazywa się nas durniami i zdrajcami (tak o pomagających uchodźcom z polsko-białoruskiej granicy mówił prezydent Andrzej Duda - red.). Mamy przekonanie, że człowieczeństwo rozumiemy tak, że nikt nie może umrzeć za naszymi domami, w lesie obok nas - mówiła laureatka.

Medale Wolności Słowa

Medale Wolności Słowa nagroda Fundacji Grand Press, którą są wyróżniane osoby działające na rzecz dobra wspólnego, czyli aktywiści społeczni, artyści, naukowcy, dziennikarze i publicyści. Medale są wręczane w trzech kategoriach: Media, Instytucja i Obywatel.

Zgłoszenia kandydatur do nagrody przesyłały Fundacji Grand Press redakcje polskich mediów, organizacje pozarządowe, a także pełnoletni obywatele Polski. W tym roku wyłoniono następujące kandydatury:

Kategoria Instytucja: 

Kategoria Media:

Kategoria Obywatel/Obywatelka:

  • Kamila Ferenc, prawniczka działającą na rzecz praw kobiet, w tym prawa do legalnej aborcji,
  • Robert Hojda, inicjator akcji Tour de Konstytucja i Marsz Milczenia'44,
  • Katarzyna Wappa, nauczycielka z Hajnówki, obrończyni praw uchodźców, którzy próbowali przekroczyć granicę polsko-białoruską.

Laureatów Medalu wybiera kapituła w składzie: prof. Adam Bodnar (były RPO), Agnieszka Jankowiak-Maik ("Babka od Histy"), Weronika Mirowska (prezeska Fundacji Grand Press), Andrzej Skworz (redaktor naczelny "Press") i Ewa Wrzosek (prokuratorka).

W 2021 roku medalami wyróżniono: Adama Bodnara, Andrzeja Poczobuta i Agnieszkę Jankowiak-Maik.

TOK FM PREMIUM