Szwajcarski Bank Narodowy (SNB) podjął decyzję o podniesieniu stóp procentowych po raz drugi w ciągu czterech miesięcy. Poprzednio SNB zdecydował się podnieść stopy w czerwcu. Wtedy była to pierwsza od 15 lat podwyżka stóp w tym kraju.
Szwajcaria. Dlaczego stopy procentowe poszły w górę?
- Po czerwcowej podwyżce o 50 punktów bazowych główna stopa SNB nadal była ujemna i wynosiła -0,25 procent. Teraz Szwajcarzy zdecydowali się na ruch aż o 75 pb – zgodnie z tzw. konsensusem rynkowym. Tym samym stopy w Szwajcarii wzrosły do 0,5 proc. i przestały być ujemne – czytamy na portalu 300gospodarka.pl.
Do kolejnej podwyżki SNB skłoniła inflacja, która w Szwajcarii w sierpniu wyniosła 3,5 proc. Jak informuje 300.gospodarka.pl to powyżej celu inflacyjnego SNB, który mieści się w przedziale 0-2 proc. w ujęciu rocznym.
W reakcji na podwyżkę stóp w Szwajcarii złoty umocnił się do franka do poziomu 4,96 zł, wobec 5,04 zł przed decyzją SNB.
Stopy procentowe w górę. O ile wzrosną raty kredytów we frankach?
Decyzje SNB, ale także kurs szwajcarskiej waluty mają wpływ na wysokość rat kredytów zaciąniętych we frankach szwajcarskich, które po wzroście stóp procentowych, też na pewno wzrosną.
Jednak jak przypomina tvn24.pl, podobnie jak w przypadku kredytów w złotych, aktualizacja oprocentowania odbywa się najczęściej raz na trzy miesiące, "więc nie każdy kredytobiorca zobaczy od razu podwyżki".
Jak podaje portal, według wyliczeń głównego analityka Expander Advisors Jarosława Sadowskiego dotyczących przykładowych kredytów zaciągniętych w styczniu 2008 roku na 30 lat, osoby, które zadłużyły się na ponad 300 tysięcy złotych, będą musiały zapłacić ratę wyższą o 131 złotych względem tej, którą płacą obecnie.
- Im wyższe zobowiązanie, tym wyższa podwyżka. Osoby które zadłużyły się na 500 tysięcy złotych, będą musiały zapłacić o 219 złotych więcej, a na 700 tysięcy złotych - o 306 złotych- czytamy w tvn24.pl.
- W rachunkach uwzględniono nie tylko podwyżkę stóp procentowych o 75 punktów bazowych, ale również obecny kurs franka szwajcarskiego względem złotego – podaje portal.
Raty kredytów we frankach wzrosną dużo mniej niż w złotówkach
Jednak jak zauważa 300gospodarka.pl wzrost rat we frankach, "chociaż znaczący, nie jest aż tak dotkliwy jak w przypadku niektórych kredytów złotowych".
– Kredytobiorcy z porównywalnym zobowiązaniem w złotych – a więc z kredytem na tyle samo lat i taką samą kwotę – muszą się mierzyć już z ratami wyższymi prawie dwukrotnie. W ich przypadku wzrost obecnej raty w porównaniu z ratą przed cyklem podwyżek NBP to już ok. 100 procent – tłumaczył w 300gospodarka.pl Jarosław Sadowski.
Jak informował pod koniec kwietnia główny analityk Biura Informacji Kredytowej, prof. Waldemar Rogowski, według danych BIK na koniec marca br. w Polsce w spłacie było 377,6 tys. kredytów we frankach, na łączną kwotę 91,35 mld zł.
