Co dzieje się ze zniczami i sztucznymi kwiatami po 1 XI? "Nawet szklane znicze to 'nagroda pocieszenia'"

Dzień Wszystkich Świętych jest w Polsce jednym z najważniejszych świąt. Ale jest też coraz poważniejszym wyzwaniem. Bo co roku na cmentarzach zostawiamy tony zniczy i sztucznych kwiatów. Okazuje się, że naiwne jest myślenie, iż plastik można dobrze recyklingować, a wybór szklanych zniczy pomoże naszej planecie.

Nie ma 1 listopada bez kupowania zniczy, kwiatów, ozdób na groby bliskich. Jedno z najważniejszych dla Polaków świąt kończy się na cmentarzach stertami śmieci. Wśród nich jest mnóstwo plastiku.

- Plastik do zniczy, sztucznych kwiatów to przede wszystkim materiał bardzo słabej jakości. Możemy się więc cieszyć, że znicze są z recyklingu, ale prawda dotycząca plastiku jest taka, że jeśli go raz poddamy recyklingowi, to nie nadaje się on do tego, żeby to zrobić kolejny raz. Bo tam są wymieszane różne typy plastiku - wyjaśniał w TOK FM Michał Paca, ekspert branży gospodarki odpadami z Fundacji Las Na Zawsze.

Jak podkreślił rozmówca Pawła Sulika, taki "plastik jest do niczego". - Nadaje się co najwyżej do spalenia. W Europie mamy względną kontrolę nad plastikiem, który spalamy i nad warunkami, w jakich to się dzieje. Można powiedzieć, że spalanie plastiku w kontrolowanych warunkach powoduje mniej szkodliwych emisji niż spalenie węgla, przy uzyskaniu takiej samej ilości energii. By spalać plastik, potrzebna jest wyższa temperatura i więcej filtrów na spalarniach niż w tradycyjnych ciepłowniach węglowych - tłumaczył gość TOK FM.

Szklane znicze są bardziej eko? To tylko pozory

Paca nie pozostawił złudzeń. Dla naszej planety najlepiej byłoby po prostu znacznie ograniczyć kupowanie zniczy. Bo nawet jeśli - jak mówił - ktoś wybrałby ceramiczne znicze, do których będzie wsadzał wkłady wyłącznie z pszczelego wosku (czyli wybrał opcję bardzo eko), to i tak nie rozwiąże to problemu - zbyt wielu produktów, których na świecie po prostu nie da się składować, przerabiać, utylizować.

Okazuje się, że nawet w przypadku szklanych zniczy nie możemy mieć czystego sumienia. - Praktycznie zawsze szkło wykorzystywane do ich produkcji jest inne niż materiał np. w butelkach. Szkło do zniczy ma domieszki kolorystyczne, brokat. Ma inną temperaturę topienia niż tzw. szkło opakowaniowe. Więc nawet szklane znicze to "nagroda pocieszenia" - podsumował ekspert branży gospodarki odpadami.

TOK FM PREMIUM