Polska nie zagra z Chile na PGE Narodowym. Stadion wyłączony z użytkowania

Operator PGE Narodowego podjął decyzję o tymczasowym wyłączeniu stadionu z użytkowania ze względu na wykrycie wady konstrukcyjnej dachu stadionu - wynika z oświadczenia zamieszczonego na stronie PGE Narodowy.

Podczas standardowego, corocznego przeglądu technicznego konstrukcji stalowej dachu ujawniono wadę jednego z elementów konstrukcji stalowo-linowej. "W związku z wykryciem wady, po niezwłocznym uzyskaniu rekomendacji konstruktora przedmiotowej konstrukcji, firmy SBP z siedzibą w Stuttgarcie, jak i jej wykonawcy, włoskiej firmy Cimolai, a także po rekomendacji ekspertów i w trosce o bezpieczeństwo, operator PGE Narodowego podjął decyzję o tymczasowym wyłączeniu stadionu z użytkowania" - poinformowano.

W ramach realizowanego standardowego przeglądu stanu konstrukcji dachu przeprowadzono specjalistyczne badania poszczególnych jego elementów, w tym stalowych łączników lin podtrzymujących iglicę.

"W wyniku przeglądu ujawniono wadę konstrukcyjną jednego z łączników. W związku z tym operator PGE Narodowego natychmiast zwrócił się do projektanta konstrukcji, firmy SBP i jej wykonawcy, firmy Cimolai w celu konsultacji i zdiagnozowania przyczyn zaistniałej sytuacji" - przekazano.

W związku z rekomendacją konstruktorów i ekspertów zarząd PGE Narodowego zdecydował o wstrzymaniu działalności stadionu i wyłączeniu możliwości przebywania na nim. Całkowicie wyłączona została jakakolwiek aktywność na stadionie. Dotyczy to zarówno wydarzeń sportowych i kulturalnych, jak i konferencji, kongresów, aktywności w powierzchniach biurowych i wycieczek po arenie. Rekomendacja konstruktorów i ekspertów uniemożliwia również rozegranie na stadionie meczu towarzyskiego Polska-Chile, zaplanowanego na 16 listopada.

Nad wadliwym dachem obraduje sztab kryzysowy

Operator PGE Narodowego pozostaje w stałym kontakcie z Ministerstwem Sportu i Turystyki. Na polecenie resortu obraduje teraz sztab kryzysowy, który składa się z przedstawicieli Ministerstwa Sportu i Turystyki, Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz operatora PGE Narodowego. Jednoczenie na stadionie działa sztab, którego zadaniem jest zarzadzanie konsekwencjami wykrycia wady, a także dążenie do jak najszybszego ustalenia przyczyn i sposobów naprawy uszkodzonego elementu. Operator stadionu zleci także szereg dodatkowych ekspertyz obejmujących stan wszystkich części konstrukcyjnych dachu.

W związku z zaplanowanym meczem Polska-Chile operator stadionu jest także w kontakcie z Polskim Związkiem Piłki Nożnej. O wszystkich kwestiach dotyczących prac dążących do przywrócenia pełnej zdolności operacyjnej PGE Narodowego będzie informować na bieżąco.

PZPN: Kibice dostaną zwrot pieniędzy za bilety na mecz

- Wszyscy kibice, którzy kupili bilety na mecz na PGE Narodowym, dostaną zwrot pieniędzy najpóźniej do 15 grudnia. W przypadku przeniesienia spotkania na inny obiekt będzie nowa sprzedaż biletów - poinformował rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakub Kwiatkowski.

- My jesteśmy w takim samym szoku jak wszyscy. Dostaliśmy informację w piątek przed południem od operatora stadionu, że został on zamknięty ze względów bezpieczeństwa. Wykryto jakąś wadę, która w teorii stanowi zagrożenie, więc podjęto decyzję o jego zamknięciu. Dla nas oczywiście to duży kłopot, bo musimy przenieść mecz - powiedział na antenie TVN 24 rzecznik PZPN i team menedżer reprezentacji.

Aktualnie trwają prace nad znalezieniem nowego obiektu, na którym starcie Polska - Chile mogłoby się odbyć.

- To, co mogę powiedzieć, to to, że na pewno spotkanie nie odbędzie się na PGE Narodowym, a gdzie - to się okaże. W ciągu dwóch godzin nie jest tak prosto przenieść taką imprezę masową. Rozmawiamy z operatorami różnych stadionów i jak tylko podjęte zostaną konkretne decyzje, to o nich poinformujemy - podkreślił Kwiatkowski.

Posłuchaj podcastu!

TOK FM PREMIUM