Pijana turystka biegła po trasie kolejowej w Zakopanem. Pokłóciła się z mężem

Policjanci zatrzymali w poniedziałek nad ranem pijaną turystkę biegnącą torowiskiem z Zakopanego. Kobieta tłumaczyła, że po kłótni z mężem postanowiła wrócić do domu po trasie pociągu - przekazał rzecznik zakopiańskiej policji asp. sztab. Roman Wieczorek.

- Policjanci interweniowali w samą porę, zabierając nietrzeźwą kobietę z torów i ratując przed wychłodzeniem - relacjonował asp. sztab. Roman Wieczorek.

Do nietypowej interwencji doszło ok. 5. nad ranem w rejonie tymczasowego dworca kolejowego w Zakopanem. Policję zawiadomili pracownicy ochrony kolei, którzy zauważyli kobietę biegającą po torach.

- Kiedy policjanci podeszli do kobiety, okazało się, że nic jej nie jest. Z rozbrajającą szczerością odpowiedziała, że wraca do domu. Kobieta tłumaczyła, że pokłóciła się z mężem i nie zamierza dłużej zostać w Zakopanem. Dało się zauważyć, że kobieta jest pod wpływem alkoholu - mówił rzecznik.

Policjanci zabrali kobietę z torowiska i przekazali w miejsce zakwaterowania pod opiekę trzeźwej osoby.

Posłuchaj podcastu:

TOK FM PREMIUM