PIT 2023 - Podatek dochodowy od osób fizycznych. Kto ma szansę na zwrot, a kto będzie musiał dopłacić?

Okres składania deklaracji podatkowych PIT 2023 potrwa do 2 maja. Pozostało więc nieco ponad 2 miesiące na złożenie rocznej deklaracji do urzędu skarbowego. Wprowadzenie w zeszłym roku tzw. Polskiego Ładu wywróciło do góry nogami istniejący wcześniej "podatkowy porządek". Ministerstwo Finansów wyjaśnia, jak wdrożone zmiany wpłyną na roczne rozliczenia podatków. Czy czekają nas niespodzianki? Sprawdzamy, kto dostanie zwrot, a kto musi liczyć się z dopłatą.

1,2 mln osób po rozliczeniu rocznym dopłaci do podatku

Ustawa o podatku PIT została wprowadzona w Polsce w 1991 roku. Od tego czasu, Polacy składają co roku zeznania podatkowe. Złożenie deklaracji będzie tym razem szczególnie trudne. Przyczyną są liczne zmian, jakie rząd PIS zafundował Polakom, wprowadzając tzw. Polski Ład, a następnie wielokrotnie go poprawiając.

Mimo to Ministerstwo Finansów uważa, że efektem reformy będzie mniejsza liczba osób, które w tym roku dopłacą do zaliczek na podatek. Szacuje, że będzie to 1,2 mln zamiast 2 mln Polaków, którzy musieli dokonać wpłat na konto urzędów skarbowych w poprzednim roku.

Dopłaty do podatku będą wynikać z:

  • zamrożenia zaliczek na poziomie 2021 roku. Dotyczy to osób mających zarówno jedno, jak i kilka źródeł dochodu,
  • zastosowania niższej stawki podatkowej (12 zamiast 17 proc.) w przypadku kilku źródeł przychodów, do których w wyniku kumulacji w zeznaniu ma zastosowanie stawka 32 proc.
  • stosowania preferencji podatkowych w zaliczkach w trakcie roku, których w całości nie można rozliczyć w zeznaniu rocznym (np. 50 proc. kosztów lub ulgi dla młodych)

Według ministerstwa dopłata w rozliczeniu rocznym u wymienionych wyżej podatników stanowi zwrot kwot, którymi dysponowali w trakcie roku, w wyższej wysokości.

W grupie, która w tym roku wykaże potrzebę dopłaty do podatku, mogą się znaleźć:

  • pracujący emeryci,
  • osoby pracujące na dwa etaty.

Zwroty podatku za 2022 rok — kto dostanie zwrot i dlaczego

Jak co roku, po dokonaniu rocznego rozliczenia znajdą się też osoby, które nie tylko nie będą musiały dopłacać fiskusowi, ale nawet dostaną zwrot nadpłaconego podatku.

W tym roku zwrot podatku będzie efektem:

  • obniżenia z 17 proc. do 12 proc. pierwszej stawki na skali podatkowej (w zaliczkach stawka ta była stosowania od lipca 2022 r., a w rozliczeniu za 2022 r. – za cały rok),
  • braku możliwości zastosowania kwoty zmniejszającej podatek w zaliczkach pobieranych w 2022 r. od przychodów z umowy zlecenia,
  • korzystania z ulg podatkowych, np. ulgi na dzieci, darowizn, ulgi na termomodernizację,
  • korzystania z możliwości łącznego opodatkowania dochodów małżonków i preferencyjnego opodatkowania osób samotnie wychowujących dzieci.

Grupy podatników ze zwrotem nadpłaconego podatku

Osoby, wymieniane przez ministerstwo jako te, które mogą liczyć na zwrot podatku, to podatnicy rozliczający się indywidualnie, niekorzystający z preferencji podatkowych, których jedyne źródłu przychodu stanowi:

  • emerytura w przedziale 2,5 tys. zł do 9,3 tys. zł oraz powyżej 12,8 tys. zł,
  • przychód ze stosunku pracy otrzymujący wynagrodzenie od 3,2 tys. zł do 10,3 tys. zł oraz powyżej 12,8 tys. zł,
  • przychód z umowy zlecenia. W tej grupie zwroty mają otrzymać wszyscy zleceniobiorcy,

Zwrot dostaną także podatnicy, którzy korzystają z preferencji podatkowych, np.:

  • osoby samotnie wychowujące 2 dzieci. Chodzi o podatników korzystających z preferencyjnego opodatkowania i ulgi na dzieci,
  • małżonkowie, którzy rozliczają się wspólnie i wychowują 2 dzieci (korzystają z ulgi na dzieci),

Gość programu TVN24 "Byk i Niedźwiedź", doradca podatkowy Radomir Szaraniec wątpi, czy wszyscy wyżej wskazani zyskają, tak jak zapewnia ministerstwo finansów. Uważa też, że tegoroczne rozliczanie PIT przyniesie Polakom liczne niespodzianki.

"Ministerstwo finansów, projektując nowe przepisy, zaszufladkowało Polaków do stanów idealnych, tzn. uznało, że każdy Polak pracuje tylko na jednym etacie, osiąga dochód z jednego źródła i te zasady będą dla niego jasne i klarowne" — twierdzi ekspert i dodaje, że jeśli ktoś się mieści w tej podstawowej szufladce, czyli ma jedną umowę o pracę i jeden dochód, to faktycznie skorzysta i będzie to wynikało z tego, że został podniesiony limit kwoty wolnej od podatku.

Źródła: Ministerstwo Finansów, TVN24

TOK FM PREMIUM