Kierowca taksówki na aplikację aresztowany za gwałt na 15-latce. "Wykorzystał jej bezradność"
- 21 lutego do Komisariatu Policji w Zielonkach zgłosiła się kobieta, informując, że kilka dni wcześniej jej 15-letnia córka za pomocą aplikacji w telefonie zamówiła po północy przejazd z centrum Krakowa do miejsca swojego zamieszkania. W trakcie kursu kierowca wywiózł dziewczynę na oddalony parking i wykorzystując jej bezradność, wykorzystał ją seksualnie - poinformował w piątek rzecznik prasowy małopolskiej policji Sebastian Gleń.
Policjanci ustalili, że podejrzewanym jest 40-letni mieszkaniec Wieliczki. Mężczyzna został zatrzymany w miejscu zamieszkania, następnie trafił do celi.
Prokuratura postawiła kierowcy zarzuty wykorzystania bezradności małoletniej i doprowadzenia jej do poddania się tzw. innej czynności seksualnej, a następnie do obcowania płciowego (art. 198 kk). Sąd, na wniosek Prokuratury Rejonowej Kraków-Prądnik Biały, zadecydował o tymczasowym aresztowaniu mężczyzny na trzy miesiące. Podejrzanemu grozi od pół roku do nawet 8 lat więzienia.
Jak ustaliła krakowska "Gazeta Wyborcza", "kierowca wywiózł nastolatkę na oddalony parking i tam najpierw zmusił ją do seksu oralnego, a potem zgwałcił". Dziennik przypomina, że to nie pierwsza tego rodzaju historia, która miała miejsce w ostatnim czasie w Krakowie. W 2022 roku do miejscowej policji zgłosiły się dwie kobiety, które oskarżyły o molestowanie kierowców Ubera i Bolta. Obiema sprawami zajęła się prokuratura.
Rok wcześniej policja badała przypadek 29-letniej kobiety, której kierowca Bolta proponował seks, a następnie zatrzymał samochód na dworcu i zaczął molestować seksualnie. Mężczyzna zrezygnował, gdy kobiecie udało się zadzwonić do przyjaciela i dokończył kurs. Sprawa została umorzona przez prokuraturę ze względu na brak możliwości ustalenia nazwiska sprawcy.
Nowelizacja Prawa o ruchu drogowym. Co się zmieni?
21 lutego, czyli w dniu zgłoszenia gwałtu na licealistce z Krakowa, rząd przyjął projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowy m- informuje "Gazeta Wyborcza". Obejmuje on zapisy dotyczące kierowców taksówek na aplikacje, które mają przeciwdziałać napaściom i molestowaniu seksualnym pasażerów. Każdy potencjalny kierowca np. Ubera czy Bolta będzie zobowiązany zjawić się w siedzibie firmy i okazać tam swoje zdjęcie oraz prawo jazdy i zaświadczenie o niekaralności.
Policjanci apelują o rozwagę i ostrożność podczas korzystania z tego typu usług przez kobiety i osoby małoletnie, jeżeli kurs wykonywany jest wieczorem czy nocą, a osoba zamawiająca kurs jest w pojedynkę.
Posłuchaj:
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Prezydent "jest klaunem ośmieszającym społeczeństwo". Orędzie nie poprawiło jego wizerunku
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji
- Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"