Wizyta youtubera za 1,1 mln zł z publicznej kasy. Zaprosiła (i zapłaciła) Polska Fundacja Narodowa

Ponad 1,1 mln zł kosztowała podatników wizyta youtubera Casey'ego Neistata w Polsce. Ujawniła to Polska Fundacja Narodowa, ale dopiero gdy została do tego zmuszona przez obywatela.
Zobacz wideo

Casey Neistat to znany youtuber, którego obserwuje ponad 12 milionów osób. Pod koniec 2018 roku przyjechał do Warszawy na zaproszenie Polskiej Fundacji Narodowa, by w Centrum Expo XXI wystąpił przed polskimi fanami. PFN ściągnęła go do Polski w ramach programu 100x100 - sto spotkań ze znanymi ludźmi na 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości.

Jak donosi tvn24.pl, rezultatem wizyty Neistat był 9-minutowy film "Nigdy nie jeźdź hulajnogą elektryczną w deszczu", który został opublikowany na jego kanale. Youtuber zaprezentował w nim swój "krótki spacer po Warszawie, jogging, obiad w Hali Koszyki i samo spotkanie z fanami".

 

Wniosek o informację, ile kosztowała wizyta youtubera Casey'ego Neistata w Polsce, złożył pracownik branży IT Kamil Świątek. Zrobił to w 2019 roku. Według portalu PFN nie chciała jednak odpowiedzieć, dlatego sprawa trafiła do sądu.

W czwartek Świątek i opublikował pismo z PFN, dodając: "Po 1567 dniach, 2 procesach sądowych, które PFN przegrała w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, dostałem odpowiedź na mój wniosek".

Jak się okazuje, koszt wizyty Neistata w Polsce sięgnął 1 173 894,96 złotych. Cały program 100x100 kosztował 12 mln złotych.

"Transparentna" Polska Fundacja Narodowa

Fundacja deklaruje, że wydaje pieniądze transparentnie. Jednak w 2021 roku nie poddała się kontroli NIK, dlatego ta zawiadomiła prokuraturę.

Wcześniej posłowie KO zdecydowali, że zawiadomią prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z wydatkami Polskiej Fundacji Narodowej. Zaapelowali też do premiera o likwidację PFN, która ich zdaniem nie realizuje celów, dla których została powołana i niewłaściwie wydaje pieniądze. Poseł Cezary Tomczyk powiedział na konferencji w Sejmie, że nikt nie zna efektów działania PFN. Ocenił, że Fundacja zamieniła się w "narodowy wstyd". - Nikt jeszcze nie wymyślił wehikułu, który kosztowałby podatników ponad 100 mln zł, a który jednocześnie kompletnie rozminąłby się z celami, jakie miał osiągnąć - powiedział poseł KO.

Polska Fundacja Narodowa realizacją wizji Kaczyńskiego

Polska Fundacja Narodowa powstała zaraz po utworzeniu rządu Beaty Szydło. Była realizacją "wizji" Jarosława Kaczyńskiego, żeby poprawić wizerunek Polski poza granicami kraju. Działa dzięki pieniądzom przekazywanym przez spółki skarbu państwa.

Zasłynęła m.in. kontrowersyjną i drogą, bo kosztującą ponad 10 mln złotych - kampanią "Sprawiedliwe sądy". A także projektem "Polska 100", w ramach którego Mateusz Kusznierewicz miał opłynąć kulę ziemską z okazji 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Nowoczesny jacht "I Love Poland" kosztował blisko 4 mln zł, a wartość całego projektu została okryta tajemnicą. Jednostka jednak nie opłynęła świata, jak pierwotnie planowano. 

TOK FM PREMIUM