Dawid Kubacki przekazał informacje o stanie zdrowia żony, Marty. "Dla nas to pierwsze zwycięstwo"

Dawid Kubacki poinformował na Instagramie o stanie zdrowia swojej żony, Marty Kubackiej. - Dziś dzień zawodów, a dla nas pierwsze zwycięstwo - napisał skoczek narciarski.

Dawid Kubacki za pośrednictwem mediów społecznościowych podał nowe informacje o stanie zdrowia swojej żony, Marty Kubackiej. - Ostatni czas był dla naszej rodziny czymś bardziej nieprzewidywalnym niż skoki narciarskie. Na żadnych zawodach nie stresowałem się tak, jak słysząc ciągły dźwięk z aparatur monitorujących funkcje życiowe mojej żony - napisał skoczek. 

- Dziś dzień zawodów, a dla nas pierwsze zwycięstwo. Marta jest stabilna i każdy dzień przynosi jakiś postęp. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia - poinformował Dawid Kubacki na Instagramie. 

Marta Kubacka, żona Dawida Kubackiego w szpitalu

Dawid Kubacki wycofał się niespodziewanie z niedzielnych zawodów Pucharu Świata w norweskim Vikersund, a przyczyną decyzji była choroba jego małżonki - poważne problemy kardiologiczne. Wicelider PŚ poinformował w poniedziałek, że nie wystąpi w pozostałych zawodach cyklu w sezonie 2022/2023.

"Mój nagły powrót do domu... Jestem wam winien słowo wyjaśnienia. Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem, że będzie walczyła. Oczywiście to dla mnie koniec sezonu, ale nie to jest teraz najważniejsze" - napisał Kubacki na Instagramie.

Do zakończenia rywalizacji w PŚ pozostały trzy konkursy indywidualne i dwa drużynowe. Polak jest aktualnie wiceliderem klasyfikacji generalnej, jednak wszystko wskazuje na to, że spadnie w zestawieniu poza podium, bowiem trzeci Austriak Stefan Kraft traci do niego tylko 42 punkty, a czwarty Słoweniec Anze Lanisek 118. Zdobywcą Kryształowej Kuli został Norweg Halvor Egner Granerud, który na trzy konkursy przed zakończeniem sezonu ma na koncie 2058 punktów.

W najbliższy weekend skoczkowie będą rywalizować w fińskim Lahti, a za dwa tygodnie w słoweńskiej Planicy.

TOK FM PREMIUM