Nie wszyscy ulegają presji na "celebrycko-konsumenckie" komunie. "Wakacje jako rekompensata"
Komunie święte to dziś często drogie prezenty, sesje fotograficzne i wystawne przyjęcia w restauracjach. Dlaczego właśnie tak celebrujemy obecnie religijny sakrament? Michał Janczura - w "Mikrofonie Radia TOK FM" - rozmawiał o tym z filozofem, teologiem i publicystą Jarosławem Makowskim oraz ze słuchaczami.
Jak mówił szef Instytutu Obywatelskiego, że mamy do czynienia z odwróconą hierarchią i komunia "przede wszystkim jest wydarzeniem konsumpcyjnym, które pociąga za sobą drenowanie naszego portfela". - W dalszej kolejności to wydarzenie społeczne, a na końcu religijne. W tym sensie to, co jest początkiem, źródłem pierwszej komunii, czyli kwestia wiary i naszej religijności, została zepchnięta jako ostatni aspekt tego wydarzenia - podkreślił Makowski. - Dziś jest to raczej święto konsumpcji, biznesowe, gospodarcze niż doświadczenie religijne - dodał.
Rozmówca Michała Janczury podkreślił, że możliwość pełnego udziału w Eucharystii jest bardzo ważna z punktu widzenia wiary. - To kluczowy moment. Pytanie, czy wiek 8-10 lat jest odpowiedni do tego typu przeżycia religijnego. Ja jestem dość sceptyczny, dlatego, że to doświadczenie religijne jest wówczas przyćmiewane przez aspekt konsumpcyjny i społeczny - ocenił Makowski.
"Mamy tyranię związaną z komunią"
Teolog zaznaczył także, że przystąpienie do sakramentu jest wyborem nie dziecka, a rodziców. - W zależności od tego, czy są osobami religijnymi, to decydują za dzieci o tym pierwszym momencie wstąpienia do tej przygody religijnej - powiedział.
Zdaniem gościa "Mikrofonu TOK FM" właśnie ze względu na wiek, dzieci padają "ofiarą" oczekiwań swoich rodziców oraz duchownych. - Wydaje mi się, że przemiany religijności idą w kierunku świadomego wyboru, a nie tyranii przyzwyczajeń, z którą do tej pory mieliśmy do czynienia. Że będziemy szli w kierunku, by pozostawiać tę decyzję (o przystąpieniu do sakramentu komunii) młodym ludziom, kiedy będą już zdolni do tego, żeby sami zdecydować, czy chcą uczestniczyć w życiu religijnym - stwierdził.
Właśnie taką drogę wskazał jako dobrą dla Kościoła. - Gdybym mógł doradzać polskiemu Episkopatowi, to sugerowałbym, żeby to opóźniać, żeby młodzi ludzie rzeczywiście mieli świadomość tego, na jaką ścieżkę życia religijnego wstępują. Wydaje mi się, że to pociągnie za sobą zmianę mentalności i wówczas komunia to nie będzie już wydarzenie celebrycko-konsumpcyjne - argumentował.
W ocenie Jarosława Makowskiego decydowanie za dzieci nie jest już bowiem skutecznym sposobem zatrzymania ludzi w Kościele. - My już wiemy - w ramach galopującej sekularyzacji w Polsce, że to nic nie daje. Dzisiaj z jednej strony mamy tyranię związaną z tradycją pierwszej komunii, ale z drugiej radosne święto obchodzenia apostazji. Chwalenia się tym w mediach społecznościowych i organizowania z tego powodu imprezy - powiedział.
"Jako rekompensatę utraconych prezentów, pojechaliśmy na wakacje"
Dzwoniący do Radia TOK FM słuchacze podkreślali, że dzieci w dużej mierze czują presję, bo ich znajomi z klasy mają - z okazji komunii - organizowane duże imprezy. Trudno więc odmówić dziecku zorganizowania podobnej fety. - Moja komunia była skromna. To "bizancjum", które się w tej chwili odbywa to coś, w czym nie chciałem brać udziału. Natomiast zrobiłem to dla córki. Uległem, bo nie chciałem jej robić przykrości. Zagryzłem zęby i zrobiłem dla niej komunię tak, żeby ona czuła się dobrze - mówił Piotr z Warszawy.
Pani Ania z Opola postąpiła podobnie w przypadku dwójki swoich dzieci, które przyjęły sakrament, ponieważ cała uch klasa przystąpiła do komunii. Choć - jak wspominała - impreza dla najbliższych odbyła się w domu i bez przepychu. - Natomiast dzieci bardzo szybko zaczęły kwestionować podstawy wiary - relacjonowała.
Dlatego w przypadku trzeciego dziecka wysłuchała jego zdania. - Moje najmłodsze dziecko, które ma 10 lat, w czasie przygotowań do komunii zadało mi pytanie, czy na pewno musi w tym wszystkim uczestniczyć. Odbyliśmy poważną rozmowę. Powiedział mi, że on tego nie czuje, nie chce się licytować na prezenty, nie umie się w to wszystko zaangażować. I naszą wspólną decyzją nie przystąpił do komunii. Ja go do tego nie zmuszałam. Jako rekompensatę utraconych prezentów, pojechaliśmy po prostu na wspaniałe wakacje - powiedziała w TOK FM.
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Przeczytaliśmy "Vademecum wyborcze katolika". Ksiądz rozkłada ręce: To pomyłka
-
Gabinet grozy. "Zabrałbym się chyba za tego HIV-a". Przyszła do niego zdrowa, a wyszła "śmiertelnie chora"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
- PiS "w pewnej defensywie", ale opozycja też musi uważać. "To dziś główny kłopot"
- Sąd zmienił decyzję w sprawie Ewy M. Aktywistka będzie mogła wyjść na wolność
- Poseł PiS potrącony samochodem. "Zrobił to świadomie"
- Ziobro ma zakaz wypowiadania się o Agnieszce Holland i "Zielonej granicy". Jest decyzja sądu
- Stefan Niesiołowski uniewinniony. "Porażka Ziobry, Kaczyńskiego i Prokuratury Krajowej"