Hakerskie ataki na polskie media. Czy stoi za tym Rosja? "Do tej pory informacje się potwierdzały"

Mając informacje o przygotowywanych atakach, poinformowaliśmy niezwłocznie wszystkie zainteresowane redakcje, aby mogły zareagować na tę sytuację - poinformował PAP sekretarz stanu w KPRM, pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński, odnosząc się do czwartkowych ataków na strony polskich mediów.
Zobacz wideo

W czwartek rano doszło do ataku rosyjskich grup hakerskich m.in. na strony polskich portali informacyjnych. Hakerzy mieli zaatakować strony: polityka.pl, niezalezna.pl, ceneo.pl, wyborcza.pl, rp.pl, se.pl, wpolityce.pl, wprost.pl, a także login.gremimedia.pl i login.wyborcza.pl. Niektóre z portali informowały o chwilowych trudnościach z wejściem na strony.

"Trwa atak hakerski typu DDoS na stronę wPolityce_pl, skutkujący chwilowymi problemami z odbiorem strony. Według informacji uzyskanych z @CYFRA_GOV_PL za atakiem stoją rosyjskie grupy hakerskie. Atakowane są także inne polskie portale. Pracujemy nad rozwiązaniem problemów" - poinformował na Twitterze portal wPolityce.pl.

Pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa Janusz Cieszyński przekazał, że wszystkie zainteresowane redakcje o planowanych atakach zostały poinformowane z wyprzedzeniem. - Mając informacje o tym, że takie ataki się szykują, poinformowaliśmy niezwłocznie wszystkie zainteresowane redakcje tak, żeby miały możliwość zareagowania na tę sytuację. Cieszy mnie to, że mamy takie informacje przynajmniej z pewnym wyprzedzeniem - zaznaczył.

Cieszyński dodał, że były momenty, w których nie było dostępu do niektórych serwisów. - Liczymy na to, że te instytucje poradzą sobie i będą w stanie przywrócić dostęp do usług - powiedział.

Minister pytany o to, w jaki sposób zapobiec takim atakom, podkreślił, że firmy powinny zainwestować w odpowiednie rozwiązania informatyczne, które są dostępne na rynku. - To nie są rzeczy, z którymi nie da się walczyć, ale trzeba się do tego przygotować - mówił.

- To, że ofiarą takich ataków mogą paść nawet duże redakcje, świadczy o tym, że każdy, kto jest obecny w internecie i z tej obecności czerpie swoje dochody powinien zastanowić się nad tym, jak zabezpieczyć się przed atakami typu DDoS - stwierdził Janusz Cieszyński. Przypomniał, że ataki DDoS to ataki, które sprawiają, że ze względu na bardzo duży ruch generowany przez hakerów zwykli użytkownicy nie mają możliwości wejścia na daną stronę internetową.

Pytany o to, czy za atakami stoją grupy rosyjskie, odpowiedział: - Takimi informacjami dysponujemy, do tej pory się one potwierdzały. W tym przypadku mieliśmy informacje o tym, że ataki się rozpoczną, następnie rzeczywiście to się wydarzyło, to każe przypuszczać, że te informacje są aktualne - podkreślił.

Posłuchaj podcastu:

TOK FM PREMIUM