"Lex Tusk" to dopiero początek? Strach może popchnąć Kaczyńskiego "do najgorszych rzeczy"
Prezydent Andrzej Duda złożył podpis pod ustawą powołującą komisję ds. badania wpływów rosyjskich. 17 września wyznaczono jako termin sprawozdania prac komisji. Karolina Lewicka, prowadząca "Poranek TOK FM", przywołała słowa Donalda Tuska ze spotkania z dziennikarzami, którzy powiedział, że "powołanie tej komisji jest takim wydarzeniem, które może przepełnić kielich goryczy i uruchomić strunę w sercach Polaków, którzy rozumieją, że granice zostały przekroczone". - Czy to może być moment przełomowy tej kampanii? - dopytywała.
Strach przed utratą władzy
Marcin Kierwiński, sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej przyznał, że opozycja odbiera sygnały od zdystansowanych wcześniej do nich wyborców, że "PiS przesadził". - Co innego się nie zgadzać i kłócić, a co innego sięgać po narzędzia rodem z czasów minionych. Ta komisja ma co do zasady eliminować oponentów politycznych. (…) Ideą tej komisji jest to, że ona może w dowolny sposób uznać każdego w Polsce za agenta wpływu. Świadomego lub nieświadomego. To jest prawo, które ma wykluczać ludzi z normalnego życia. To jest prawo rodem z czasów stalinowskich – podkreślał gość TOK FM.
Sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej dodał, że ze strony partii rządzącej "obawia się najgorszych rzeczy". – Obawiam się, że na tej komisji PiS będzie prowadził kampanię i sięgnie po wszystkie metody – stwierdził Kierwiński, nawiązując do fabrykowania treści podczas prezydenckiej kampanii i zainstalowania Pegasusa na telefonie szefa kampanii Roberta Trzaskowskiego, senatora Brejzy.
– Oni są przerażeni, że jak przegrają wybory, to przyjdzie im się rozliczyć z tego, co zrobili. Wielu z nich trafi na listę oskarżonych. Kaczyński zdaje sobie sprawę, że oznacza to koniec jego i jego obozu władzy, dlatego jest w stanie zrobić każdą nawet najgorszą rzecz i będzie sięgać po coraz mocniejsze metody. Zaraz uruchomi swoje medialne ZOMO, bo przecież tę stalinowską komisję będzie obsługiwała telewizja publiczna – komentował Kierwiński.
Posłuchaj:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Kontrowersyjny spot
4 czerwca w Warszawie ma się odbyć w Warszawie marsz, który organizuje Donald Tusk. Lider PO zapowiedział wydarzenie jako reakcję "przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu", "za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską". Prawo i Sprawiedliwość w odpowiedzi na tę inicjatywę opublikowało spot nawiązujący do Auschwitz. Na kilkunastosekundowym nagraniu widać kadry filmowe z niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau, w tym tory prowadzące do obozu i obozowe baraki, a następnie napis, który mówi, że "w Auschwitz zamordowano ponad 1 mln osób", a "6 mln Polaków zamordowano podczas wojny". Po chwili pojawia się wpis Tomasza Lisa na Twitterze: "Znajdzie się komora dla Dudy i Kaczora". To w domyśle ma być łącznik między marszem opozycji a zagładą w Auschwitz-Birkenau. Pod koniec lektor pyta: "Czy na pewno chcesz iść pod tym hasłem?", przy czym w tle widać bramę wejściową z napisem "Arbeit macht frei". Spot kończy się planszą z hasztagiem #marsz4czerwca.
Spot zbulwersował społeczność żydowską. "To smutny, bolesny i niedopuszczalny przejaw moralnego i intelektualnego zepsucia debaty publicznej" – czytamy na Twitterze Muzeum Auschwitz. Stanowczo zaprotestowała też rada miejska Oświęcimia oraz organizacje żydowskie.
– Wydawało mi się, że PiS niczym nie potrafi mnie zaskoczyć, a jednak tak – in minus oczywiście. Są rzeczy święte, których nie wciąga się do sporu politycznego – zauważył polityk PO. – Ludzie PiS-u mają zupełnie inny kodeks wartości, moralności, etyki. Dla zachowania władzy, z tego panicznego strachu są w stanie posunąć się do najgorszych czynów, do najgorszych zbrodni. (…) Dziś kalają rzeczy, w których w sporze politycznym dotykać nie można. Brak słów – dodał Kierwiński.
Prezydent o błędach w tłumaczeniu
Prezydent Andrzej Duda zabrał w tej sprawie głos i skrytykował spot. Z kolei ostrą reakcję administracji amerykańskiego prezydenta Bidena na podpisanie "lex Tusk" wskazywał błędami w tłumaczeniu.
- Pan prezydent raczej przyzwyczaił do tego, że ma problem z językiem angielskim, a nie w drugą stronę, że Amerykanie mają problem z przetłumaczeniem z polskiego na angielski. Żenujące tłumaczenie, muszę powiedzieć, że pan prezydent ma bardzo zły tydzień, bo wyjaśnienie, dlaczego podpisał tę karygodną stalinowską ustawę – albo nie rozumie, co podpisuje, albo jest tak cyniczny, że jest w stanie okłamywać Polaków w tak zasadniczych sprawach – zauważył polityk PO, dodając, że prezydent pokazał, że "jest przybudówką PiS" i "jest mentalnie zanurzony w tym obozie, który jest zdolny do najgorszych rzeczy".
"Lex Tusk" zaalarmowało nie tylko Stany Zjednoczone, ale także Unię Europejską. Wczoraj odbyła się debata w Parlamencie Europejskim. Komisja Europejska bacznie przygląda się sytuacji w Polsce.
– Wizerunek Polski został zrujnowany. Jeden z amerykańskich dyplomatów powiedział, że żołnierze amerykańscy stacjonują w tych krajach, w których obowiązują podobne wartości, co w Stanach Zjednoczonych. To jest jasny sygnał, że Amerykanie zamierzają bronić tej części Europy, dopóki obowiązują tutaj demokratyczne zasady. Kaczyński, łamiąc te zasady, zagraża polskiemu bezpieczeństwu. Trzeba jasno powiedzieć, że to, co zrobił Kaczyński, jest przeciwko polskiemu interesowi narodowemu – skomentował sekretarz generalny Platformy Obywatelskiej.
Ogromna mobilizacja
Tymczasem trwają przygotowania do marszu – na 34. rocznicę pierwszych - od czasu wybuchu II wojny światowej - częściowo wolnych wyborów do Sejmu i Senatu.
- Mamy nadzieję, że to będzie największa demonstracja po 1989 roku, bo taka jest energia i nastrój. Mamy sygnały od ludzi z całej Polski, którzy zgłaszają się do nas i chcą przyjechać – zauważył Kierwiński.
Na pytanie prowadzącej, czy organizatorzy marszu obawiają się o prowokacje ze strony PiS i zwolenników partii rządzącej, gość TOK FM, potwierdził te obawy. - Jestem jednak przekonany, że te prowokacje obrócą się przeciwko nim - podsumował Kierwiński.
-
"Czarno-brunatna" koalicja po wyborach? "Mentzen i Bosak przebierają nogami"
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Wypadek na autostradzie A1. Prokuratura opublikowała wizerunek kierowcy bmw
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Wypadek na autostradzie A1. List gończy za kierowcą BMW. Ziobro podjął też inną ważną decyzję
- Kuria odpowiada na oświadczenie ks. Tomasza od orgii na plebanii z seksworkerem
- Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
- "Aż mnie pani podkręciła". Prof. Kowal ostro o słowach Waszczykowskiego. "Dziecinne i infantylne"
- Pornograficzna polityka, szubienice i piranie [630. Lista Przebojów TOK FM]
- Rembrandt i jego "Jeździec polski". Niderlandzka moda na "pokazywanie Polaków"