Prokurator krajowy o sprawie Olewnika: "Jestem zbulwersowany błędami, jakie popełniono w tym śledztwie"
- Też jestem zbulwersowany błędami, jakie popełniono w tym śledztwie. Ale z drugiej strony jestem niezwykle zbudowany dociekliwością, wręcz pasją, z jaką prowadzą śledztwo prokuratorzy z Gdańska. Wynajdują błędy wcześniej popełnione - to jest ich zasługa - mówił Edward Zalewski w TOK FM. - Mój prokuratorski nos mówi mi, że prokuratorzy gdańscy świetnie prowadzą śledztwo - podkreślał.
Kiedy zakończy się to śledztwo? - To kwestia kilku miesięcy. Ale nie chcę stawiać prokuratorom terminów, bo oni muszą odkryć wszystko, co w tej sprawie do tej pory było przykryte - odpowiedział prokurator krajowy. Nie chciał też ujawnić kiedy dojdzie do ekshumacji Krzysztofa Olewnika.
Zalewski: Mój prokuratorski nos mówi, że śledztwo jest bardzo dobrze prowadzone
Błędy czy spisek?
Zalewski nie chciał mówić o tym, czy to, co wydarzyło się od początku sprawy Olewnika to spisek czy zwykłe błędy. - Nie chciałbym swojej wersji narzucać prokuratorom. To oni - niezależni prokuratorzy - muszą wyciągnąć wnioski. Jeżeli dojdzie do sformułowania aktu oskarżenia, to prokuratorzy będą w nim musieli odpowiedzieć na wszystkie pytania - tłumaczył. - Znam to śledztwo i błędy, które były popełniane w poprzednim postępowaniu budzą mój największy sprzeciw - podkreślał.
Według Edwarda Zalewskiego po zakończeniu śledztwa przez prokuratorów z gdańskiej apelacji cały materiał będzie mógł służyć do szkolenia śledczych.