Ofiary na Podkarpaciu to 62-letnia kobieta i 86-letni mężczyzna. Do tragedii doprowadził najprawdopodobniej wadliwie działający piecyk, z którego wydostawał się tlenek węgla.
Tej zimy od początku grudnia śmierć na skutek zaczadzenia poniosło już 46 osób, a 681 osób uległo podtruciu. Kapitan Cholajda zaznaczył, że tych tragedii udałoby się uniknąć, gdyby dbano o należyty stan piecyków gazowych, kominków, pieców kaflowych. Ważne jest również dokonywanie okresowych kontroli przewodów spalinowych i wentylacyjnych.
Bezpieczeństwo dzięki czujnikom
Wielu nieszczęść udałoby się uniknąć dzięki zamontowaniu czujników tlenku węgla - podkreśla Piotr Cholajda. Takie czujniki wykrywają stężenie tlenku węgla w powietrzu i skutecznie alarmują o tym poprzez uruchomienie sygnału dźwiękowego. Koszt czujnika to 50, 60 do 160 złotych. Należy pamiętać, by nie kupować czujników bez atestu.
Przy piecykach gazowych czy piecach kaflowych takie czujniki są niezbędne. Silnie trujący gaz jakim jest tlenek węgla jest bezbarwny i bezwonny i sami zagrożenia nie wykryjemy.
