Mimo, iż sprawa wydaje się być oczywista napastnicy nie przyznają się do winy. Jedynie jeden z nich zeznał, że zaatakował policjanta ale nie chciał zabierać mu ani teczki ani tym bardziej broni, a tak relacjonowali to zdarzenie świadkowie i ofiara. Co ważne mimo i dwaj napastnicy maja po 17, a trzeci z nich zaledwie 16 lat wszyscy odpowiedzą jak dorośli. - Na gruncie prawa karnego osoba która ma siedemnaści lat odpowiada jak dorosły. Prokurator w szczególnych przypadkach ma możliwość potraktować młodszą osobę jak dorosłą i tak się w tym przypadku stało - mówi TOK FM prokurator Beata Syk - Jankowska. Warto też podkreślić, że młodzi napastnicy zaatakowali policjanta, który nie był na służbie, a mimo to odpowiedzą za napaść na funkcjonariusza.
Przypomnijmy, że mężczyźni chcieli się zemścić na policji za wylegitymowanie ich koleżanek pijących alkohol w miejscu publicznym. Oskarżonym grozi do 12 lat więzienia. Pobity policjant nie odniósł poważniejszych obrażeń.
