Pijana matka: "Syn sam trafi do domu, bo zna drogę"
Maluch po godz. 22 chodził po ulicy Niecałej w samym centrum Lublina. Był przemoczony i zziębnięty. Zauważył go mężczyzna, który wyszedł na spacer z psem. To on zaopiekował się chłopcem i zadzwonił na policję.
Okazało się, że 42-letnia matka chłopca była w domu kompletnie pijana. Miała ponad 2 promile. Razem z pijanym konkubentem "opiekowała się" jeszcze dwoma synami ,w wieku 3 i 6 lat. Na pytanie policjantów, gdzie jest najstarszy syn odpowiedziała, że pewnie śpi. Potem zaczęła się tłumaczyć, że może być u babci. Była bardzo zdziwiona gdy zobaczyła go w asyście policjantów.
Dzieci trafiły do szpitala na obserwację, a pijana matka - do policyjnej izby zatrzymań. jak wytrzeźwieje, usłyszy zarzuty. Za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo może jej grozić do 5 lat więzienia.
DOSTĘP PREMIUM
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- Rosyjscy hakerzy zaatakowali portugalską służbę zdrowia? To odwet za pomoc Ukrainie
- Ratownicy sprowadzili wyczerpanego narciarza. Akcja TOPR po zamknięciu Tatr