Pożar bloku socjalnego w Lublinie, 25 osób ewakuowanych
Straż ewakuowała 29 osób. Sześć z nich pogotowie zabrało do szpitala. Trojgu dorosłym lekarze udzielili pomocy doraźnej. - Mogli od razu wrócić do domu - mówi ordynator dr Hanna Lewandowska - Stanek z Oddziału Toksykologii. Troje dzieci trafiło na obserwację do szpitala (najmłodsze ma 3 latka, najstarsze 10).
Budynek przy Grygowej to barak socjalny, podobny do tego w Kamieniu Pomorskim. Przed rokiem w pożarze tamtego budynku zginęło 21 osób. W Lublinie do takiego nieszczęścia nie doszło. Strażacy byli na miejscu dosłownie dwie minuty od zgłoszenia. - Kilka rzeczy złożyło się na to, że nie doszło do tragedii. Po pierwsze fakt, że tak szybko ktoś zauważył ogień. Po drugie to, że tak blisko była straż (siedziba jednostki mieści się ok. 100 metrów od baraków - red.) - mówi rzecznik Komendy Miejskiej w Lublinie, Michał Badach.
Wszystko działo się w środku nocy, z wtorku na środę. - Większa część mieszkańców spała. Wyważaliśmy drzwi, budziliśmy tych ludzi - mówi dowódca akcji, kapitan Paweł Kasperek. Dodaje, że na miejscu była panika; część osób wybudzona ze snu nie chciała opuszczać mieszkań.
W budynku po pożarze było bardzo duże zadymienie - pomieszczenia są okopcone, nadają się do natychmiastowego malowania. Podobnie - klatka schodowa. - Często interweniujemy w tym rejonie i często są to podpalenia - nie kryją strażacy.
DOSTĘP PREMIUM
- Polacy rezygnują z wyjazdu na ferie, a w Zakopanem właściciele hoteli zaniżają ceny. "Absolutne kuriozum"
- Ojciec walczy na wojnie, matka pilnuje resztek dobytku. Ukraińscy nastolatkowie w Polsce. "Te dzieciaki nie mają nic"
- "Król jest nagi"? Najbogatszy azjatycki miliarder musi się tłumaczyć. "W Indiach to bohater"
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Kto bardziej odczuwa ból: kobiety czy mężczyźni? Badania i obserwacje kliniczne rozwiewają wątpliwości
- "PiS siedzi i zmienia paczki popcornu". Wiceszef Polski 2050 o kłótniach na opozycji i kulisach feralnego głosowania
- Trudny weekend w Tatrach. Szlaki zamknięte, na drogę do Morskiego Oka zeszła "potężna lawina"
- "Centrum Gnębienia Pracownic". Czy najstarsza fundacja feministyczna przetrwa? "Nowakowska wytoczy działa"
- Rosyjscy hakerzy zaatakowali portugalską służbę zdrowia? To odwet za pomoc Ukrainie
- Rosjanie nie chcą walczyć w Ukrainie. 600 rezerwistów wróciło do kraju