Policja apeluje: pomóżcie odnaleźć koparkę
Waży prawie 10 ton, ma kilka metrów wysokości i nie wiadomo gdzie się mogła zawieruszyć. Z placu budowy w Rykach na Lubelszczyźnie nad ranem zniknęła ogromna koparka i nikt niczego nie zauważył.
Złodziej uciekając z łupem nie miał łatwego zadania. Koparka rozwija maksymalnie prędkość kilkunastu kilometrów na godzinę, a to dowodzi, że amatorowi ciężkiego sprzętu nikt nie przeszkadzał.. Z ustaleń policji wynika, że koparka nad ranem jechała krajową siedemnastką, ale gdzie jest teraz, nie wiadomo.- Wszystkich którzy widzieli żółtą koparkę jadącą w okolicach Ryk prosimy o kontakt - mówi Marek Niedbalski z ryckiej policji. Właściciel firmy wycenił koparkę na 300 tysięcy złotych i na pocieszenie może sobie powtarzać, że złodziej daleko nie odjechał. Dla tego ostatniego mamy też złe informacje. - Koparka jest wyposażona w GPS - mówi Niedbalski, a to oznacza, że prędzej czy później uda się ja namierzyć.
DOSTĘP PREMIUM
POPULARNE
NAJNOWSZE
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- Tu i tam kończą się podwyżki stóp procentowych. A banki przerażone. Czym?
- Nie tylko willa. MEiN przeznaczył 500 tys. złotych na docieplenie kościoła. "Tą sprawą powinny zająć się służby"
- Leonard Pietraszak nie żyje. Wybitny aktor zmarł w wieku 87 lat
- W czym tkwi sukces PiS? "Morawiecki to nie polityk, ale korporacyjny technokrata"
- Rafał Baniak zatrzymany przez CBA. Były wiceminister skarbu "uważa się za osobę niewinną"
- Lawina w Himalajach. Zginęło dwóch polskich narciarzy
- Senatorowie zgłosili WOŚP do pokojowego Nobla. "Za mobilizowanie wszystkich pokoleń w kraju rozdartym przez politykę"
- Pakistan. "Ważne aresztowania" po zamachu terrorystycznym. Policja nie wyklucza, że zamachowiec nie działał sam
- "Opozycja pokazała, że jest opozycją propaństwową". Borowski: Nie możemy brać Polaków za zakładników