Oblężenie hoteli w Krakowie. Cena nie gra roli, nawet 10 tys. zł za noc

Nawet 10000 złotych za noc, tyle każą sobie płacić za dobę w Krakowie właściciele jednego z hoteli. Na cztery dni przed pogrzebem Marii i Lecha Kaczyńskich, w stolicy Małopolski praktycznie nie ma już wolnych miejsc.

Choć jak zapewnia prezydent Krakowa Jacek Majchrowski, miasto przyzwyczajone jest do tłumów i bardzo ważnych gości, to jednak takiego obłożenia miejsc w hotelach nikt nie mógł przewidzieć. W centrum miasta rezerwacja pokoju graniczy z cudem. W hostelach miejsc już nie ma. Na cztery losowe wybrane hotele miejsce było tylko w "Europejskim" przy Dworcu Głównym. - Mamy jeden pokój trzyosobowy, apartament i pokój "superior" - mówi TOK FM obsługa recepcji.

Nawet 10 tysięcy złotych za noc

Telefony od gości, którzy chcą w ten weekend odwiedzić Kraków dzwonią co kilka minut. - Cena nie gra roli, są w stanie zapłacić każdą sumę, którą podajemy - przyznaje Anna Hoszko z hotelu "Royal" na przeciwko Wawelu - Prawie każdy telefon kończy się rezerwacją pokoju, goście długo się nie zastanawiają - dodaje.

Dwuosobowy pokój, ostatni który został w tym hotelu, kosztuje trzy tysiące złotych za dobę. Regularna cena noclegu w takim pokoju zaczyna się od 500 zł, ale jak zaznacza Hoszko, zależy od dnia i sezonu i klienta. Rekordzistą jest jednak hotel Cubus, gdzie cena dwuosobowego pokoju dobiła dziś do 10 tysięcy złotych.

Zamkną restauracje?

Trochę lepiej jest w restauracjach, tu można jeszcze spokojnie rezerwować stoliki. - Jesteśmy przygotowani na większą liczbę gości - zapewnia Daniel Weishelderger z restauracji "Pod Aniołami" przy ulicy Grodzkiej. - Boimy się tylko, że przez to, że jesteśmy na trasie konduktu żałobnego, będziemy musieli zamknąć lokal. Szkoda, bo mieliśmy już nieraz okazję obsługiwać dostojnych gości, jadł u nas prezydent Kwaśniewski i żona ówczesnego prezydenta Rosji Władimira Putina. Czekamy na decyzje - dodaje.

W ceremonii pogrzebowej Marii i Lecha Kaczyńskich w Krakowie wezmą udział między innymi: prezydent USA Barack Obama, prezydent Rosji Dimitrji Miedwiediew, kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Francji Nicolas Sarkozy i premier Hiszpanii Jose Luis Rodriguez Zapatero razem z królem Juanem Karlosem i królową Zofią.

Ciała pary prezydenckiej przylecą do Krakowa samolotem. Na lotnisku w Balicach zostanie uformowany kondukt żałobny, który przemieści się do Kościoła Norbertanek na Salwatorze. Tam trumny zostaną przełożone na odkryty samochód, który ulicą Zwierzyniecką pojedzie na Rynek. Tam odbędzie się msza w Kościele Mariackim, pokazywana na rozstawionych telebimach. Po nabożeństwie Drogą Królewską kondukt uda się na Wawel.

TOK FM PREMIUM