Grzegorz Hlebowicz, rzecznik Państwowej Agencji Żeglugi Powietrznej, mówi, że wprowadzone strefy ostrożności wymagają od pilotów więcej uwagi w nawigowaniu. Podkreślił, że decyzja, by nie zawieszać rejsów pasażerskich, nie oznacza pełnego bezpieczeństwa lotów nad Polską. Wyjaśnił, że piloci będą musieli zachować szczególną ostrożność lecąc nad południową częścią kraju, gdzie stężenie pyłu jest wyższe.
Wczoraj wieczorem kolejne lotniska w Europie zawiesiły obsługę lotów pasażerskich. Chmura wulkanicznego pyłu dotarła bowiem na Słowację i przemieszcza się przez Węgry. Rzecznik słowackiego Ministerstwa Transportu nie wykluczył jednak, że loty zostaną wznowione dziś.
Wcześniej niemal wszystkie główne lotniska zamknęła Austria. Nieczynny są Schwechat pod Wiedniem, Insbruck, Linz i Salzburg.
Na Wyspach Brytyjskich lotniska działają już normalnie - w ub. tygodniu zawieszano ich działanie ze względu na chmurę.
