Klich: Piloci świadomie zeszli do wysokości 20 metrów na kilometr przed pasem
Klich sugerował, że piloci byli źle wyszkoleni, ale stwierdził, że "są oni na samym końcu tego łańcuchu błędów, który zaczyna się już od Sejmu" i ustawy o prawie lotniczym.
- Piloci zginęli, prawda? I co, i będą następni, którzy będą tak samo źle wyszkoleni, źle przygotowani i mogą popełnić te same błędy? - pytał retorycznie Klich - Ten wypadek miał kilka, kilkanaście przyczyn - ocenił.
Major Fiszer zadał Klichowi pytanie dotyczące tego, czy piloci mieli świadomość, na jakiej wysokości się znajdują: - Załoga czytała wysokość: 70, 80 metrów. Czy to poszło dalej? - pytał Fiszer.
- Poszło dalej, doszło do 20 metrów - odpowiedział Klich - Piloci mieli świadomość, że są poniżej wysokości decyzji.
Gdyby "zabili się" na symulatorach wiedzieliby czym to grozi
- To niemal samobójstwo, jeśli oni nie wiedzą, jaka jest odległość do pasa i jadą do 20 metrów z pełną świadomością - ocenił Fiszer.
- To jest szkolenie. To jest szkolenie niestety - powiedział Klich - Gdyby tak kilka razy "zabili się" na symulatorach, to by wiedzieli czym to grozi - podsumował Klich, dodając, że "pewien wpływ miał też teren".
Szef komisji potwierdził, że nawigator czytał pilotom wysokość z wysokościomierza, mimo, że wiedzieli, że "są tam góry i doły". Klich wyjaśnił, że piloci odebrali ostrzeżenie od nawigatora, ale nie chciał zdradzić szczegółów zapisów: - Ja i tak za dużo ujawniam, już i tak mnie niektórzy krytykują, że gadam za dużo - mówił.
"Proszę czekać na odtajnienie zapisów z rejestratorów"
Klich dodał, że piloci mieli świadomość, w jakiej odległości od pasa się znajdują i zapowiedział, że w poniedziałek będą odtajnione zapisy z rejestratorów. - Proszę na to czekać - zapowiedział.
- To co pan mówi jest po prostu sensacyjne - ocenił Fiszer - I schodzili do 20 metrów na kilometr przed pasem? - pytał niedowierzając - To po prostu niesamowite, niewiarygodne - mówił. - Ano właśnie, i wtedy ucinają się spekulacje, prawda? - podsumował Klich.
Według Fiszera zejście poniżej wysokości decyzji było "niedopuszczalne". Jeśli piloci zeszli poniżej jej, to nie powinni obniżać wysokości poniżej 60 metrów do momentu minięcia najbliższej radiolatarni prowadzącej. - Jeśli dodatkowo korzystali z radiowysokosciomierza, mimo, że teren na to nie pozwalał, to faktycznie wskazuje to na nieprzygotowanie pilotów i błędy w wyszkoleniu - zakończył Fiszer.
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji
- Komisja Europejska rozpoczęła procedurę naruszeniową w sprawie "lex Tusk". Co dalej?