Maturzyści posprzątają Sandomierz. "Teraz zdajcie życiowy egzamin"
- Będziemy oczyszczać tereny po powodzi. To jest studnia bez dna, tam każde ręce są pomocne. Zwłaszcza młode i silne, bo praca nie będzie lekka - mówi ksiądz Krzysztof Sagan z gdańskiego Caritasu. - Będziemy wyrzucać ten cały szlam, meble porządkować. Pomagać ludziom, zwłaszcza takim, którzy teraz są trochę bezradni. Nie każdy da sobie sam radę - dodaje.
Na razie zgłosiło się niewielu maturzystów, dlatego Caritas wciąż czeka na chętnych. Nie trzeba brać ze sobą wiele. Wystarczy para kaloszy, śpiwór i karimata. Nocleg będzie zorganizowany w jednej z sandomierskich szkół. Niezależnie od tej akcji na południe Polski jadą ciężarówki z darami.
- Głównie środki czystości, higieny osobistej, odzież i żywność - mówi Marta Szulc, pracownica Caritasu. - Patrząc na te osoby, które to przynoszą to dla nich naprawdę bardzo dużo. Są często niezbyt zamożni, ale chcą pomóc.