Stare samoloty rządowe pod młotek, nowe za 30 miesięcy
"MON podpisze umowy na czarter w przyszłym tygodniu"
Nowe maszyny rządowe dostaniemy najwcześniej za 30 miesięcy. Tyle potrwają przetargi i szkolenie pilotów. - Planujemy wykorzystać samoloty naszego nowego przewoźnika tylko w okresie przejściowym - zapewnia Marcin Idzik, wiceminister resortu obrony. - Od konsultacji między kancelariami zależy czy kupimy najpierw samoloty średnie czy duże. Budżet nie pozwoli na to by kupić wszystkie na raz - dodaje Idzik.
MON planuje zakup 4 samolotów średnich, przewożących do 15 osób i dwóch dużych, zabierających na pokład maksymalnie 60 pasażerów.
Wkrótce z zakładów w Samarze wróci remontowany tam Tu-154. Taki sam, jaki rozbił się pod Smoleńskiem. Jak dowiedział się reporter TOK FM ze źródeł zbliżonych do MON jest mało prawdopodobne, by samolot znowu zaczął latać z VIP-ami. Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, która jest właścicielem "tutki", przekaże go Agencji Mienia Wojskowego i samolot pójdzie pod młotek.
Jego los podzielą także Jaki 40. Pozyskane ze sprzedaży rządowych samolotów pieniądze zasilą budżet na zakup nowych maszyn.