"Zimny Lech" znika spod Wawelu. Browar przeprasza posłów PiS

"Pragnę przeprosić Panów Posłów Ryszarda Czarneckiego oraz Marka Migalskiego a także Tych wszystkich Państwa, którzy poczuli się urażeni niefortunną lokalizacją reklamy naszego piwa Lech Premium" - czytamy w oświadczeniu Pawła Kwiatkowskiego, dyrektora ds. korporacyjnych Kompanii Piwowarskiej, producenta piwa Lech. Zdaniem politologa J. Majcherka podobnych awantur może być więcej. 1:0 dla polityków PiS - podsumował.

Jak zapewnia dyrektor Kwiatkowski, kontrakt na wynajem lokalizacji pod Wawelem wygasł z końcem lipca i jeszcze dziś rozpocznie się demontaż reklamy.

Sprawę kontrowersyjnej lokalizacji najpierw omówiono w programie informacyjnym TVP, oddział w Krakowie, a potem w sobotniej "Rzeczpospolitej".

Zdaniem tych mediów hasło reklamowe piwa "Zimny Lech!" obraża pamięć pochowanego w wawelskiej krypcie prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Czarnecki i Migalski razem przeciw koncernowi

"Przykładnego ukarania" autorów pomysłu domagał się na swoim blogu europoseł Ryszard Czarnecki. Jego zdaniem, "'Zimny Lech' przekroczył Rubikon moralnej tandety i zwykłego chamstwa".

Wtórował mu kolega z europarlamentu, Marek Migalski. Eurodeputowany w niedzielę wezwał do "konsumenckiego protestu" i wysyłania listów na adres spółki.

Przy okazji przeprosin zamieszczonych na stronie browaru , dyr. ds. Korporacyjnych Kompanii Piwowarskiej wyjaśnił, że hasło zawierające frazę "Zimny LECH" pojawiło się na rynku już w lutym 2009 roku, a "kampania to efekt konsekwentnego wspierania jednego z atrybutów piwa LECH jakim jest orzeźwienie i nie ma to żadnego związku z niedawnymi tragicznymi wydarzeniami, które wstrząsnęły naszym krajem."

1:0 dla polityków PiS

Zdaniem politologa Janusza Majcherka przed nami kolejne podobne awantury. Wszystko dlatego, że jak wyjaśnia politolog, "politycy PiS wszelkimi sposobami chcą osadzić legendę Lecha Kaczyńskiego w świadomości Polaków". - A to nieuchronnie zderza się z funkcjonującymi już w przestrzeni publicznej symbolami. Bo przecież imię Lech jest w Polce bardzo popularne. Nosi je np. były prezydent Wałęsa. To jedno z najstarszych imion, obecnych jeszcze w polskiej mitologii przedpaństwowej - przypominał Majcherek w Komentarzach Radia TOK FM.

- Gdy próbuje się spowodować, żeby imię Lech kojarzyło się tylko z osobą zmarłego prezydenta, nieuchronnie będzie to wchodziło w kolizję z innymi osobami o tym imieniu, przedmiotami i symbolami o podobnym czy takim samym brzmieniu - dodał. Takich "kolizji" zdaniem politologa będzie tym więcej im "ekspansywna, agresywna, nachalna będzie kampania polityków PiS".

Kompania Piwowarska słusznie przeprosiła Czarneckiego i Migalskiego?

TOK FM PREMIUM