50-letni desperat przykuł się łańcuchem w poznańskim magistracie

50-letni desperat przypiął się łańcuchem do poręczy schodów w Urzędzie Miasta w Poznaniu. Mężczyzna spędził tam noc. Zresztą po ciemku bo, urząd został zamknięty. Nad ranem mężczyzna zgodził się opuścić budynek urzędu.

Niepełnosprawny 50-latek przez kilka miesięcy szukał pomocy w Urzędzie Miasta. Chce otworzyć działalność gospodarczą na terenie poznańskiej Palmiarni.

Wczorajsze negocjacje z mężczyzną nie przyniosły rezultatu. O tym, w jakiej kondycji jest protestujący było wiadomo ok. po godz. 7.00. O tej porze magistrat został otwarty. Z mężczyzną rozmawiali negocjatorzy. Ostatecznie 50-latek sam zdecydował się opuścić budynek urzędu.

TOK FM PREMIUM