50-letni desperat przykuł się łańcuchem w poznańskim magistracie
50-letni desperat przypiął się łańcuchem do poręczy schodów w Urzędzie Miasta w Poznaniu. Mężczyzna spędził tam noc. Zresztą po ciemku bo, urząd został zamknięty. Nad ranem mężczyzna zgodził się opuścić budynek urzędu.
Niepełnosprawny 50-latek przez kilka miesięcy szukał pomocy w Urzędzie Miasta. Chce otworzyć działalność gospodarczą na terenie poznańskiej Palmiarni.
Wczorajsze negocjacje z mężczyzną nie przyniosły rezultatu. O tym, w jakiej kondycji jest protestujący było wiadomo ok. po godz. 7.00. O tej porze magistrat został otwarty. Z mężczyzną rozmawiali negocjatorzy. Ostatecznie 50-latek sam zdecydował się opuścić budynek urzędu.
POPULARNE
NAJNOWSZE
-
Min. Moskwa chce zabierać paszporty krytykom PiS-u. "Putin też by chciał, żeby Nawalny wyjechał"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Rosja kończy jako wasal Chin. "Putin brzmiał płaczliwie, jak suplikant lekko zdesperowany"
-
"Chiny najbardziej boją się jednego". Prof. Góralczyk zdradza, jak działa Pekin. "Przemalować, przechytrzyć"
-
Siedem osób rannych podczas egzekucji komorniczej w Brzegu. Doszło do wybuchu
- In vitro powinno być dofinansowane z budżetu państwa? Oto co myślą Polacy [SONDAŻ]
- "Nikt nie chce być stójkowym". Brakuje policjantów. "Jakby w trzech garnizonach nie było żądnego policjanta"
- Terlecki zdradził możliwą datę wyborów. "Piękna polska jesień"
- PiS plus Konfederacja równa się kolejny rząd? "Ona będzie Solidarną Polską do kwadratu"
- Książę William jest w Polsce. Niespodziewana wizyta w Rzeszowie