Spoty Kracika nie zostały puszczone w tramwajach MPK
- To zastanawiające, bo firma zajmująca się reklamą w tramwajach, jeszcze przed pierwszą turą sama zachęcała nas do tej formy prezentacji materiałów wyborczych. Wtedy nie skorzystaliśmy z jej usług, ale zdecydowaliśmy się przed drugą turą. Spoty miały być emitowane od 26 listopada, tymczasem w tym właśnie dniu usłyszeliśmy najpierw, że jest problem z jakością, później poinformowano nas, że nie ma miejsca w ramówce. Szkoda, że w momencie podpisywania umowy nikt nam o tym nie raczył powiedzieć - dodaje szefowa sztabu Kracika.
Wiadomo, że MPK jest spółką miejską i w pewnym stopniu podlega prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu - kontrkandydatowi Kracika na prezydenta miasta. Pracownicy sztabu zastanawiają się, czy to nie miało wpływu na wstrzymanie emisji spotu.
Przedstawiciele firmy odpowiedzialnej za reklamy w tramwajach nie znaleźli czasu, by sprawę skomentować, wydali jednak oficjalne oświadczenie, w którym zapewniają, że jedynym powodem, dla którego spoty nie zostały puszczone, był brak miejsca w ramówce. Jednocześnie w oświadczeniu informują, że takie miejsce może się znaleźć, ale dopiero 9 grudnia - czyli po wyborach. Dodają, że wtedy chętnie przeprowadzą każdą kampanię reklamową, w tym także kampanię Stanisława Kracika.
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Dawid Kubacki przekazał informacje o stanie zdrowia żony, Marty. "Dla nas to pierwsze zwycięstwo"
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Posłanka PiS nie wykluczyła sojuszu z Konfederacją. "Wcześniej takich deklaracji nie było"
- Przywódca zbrodniczego reżimu był "przydatny" Janowi Pawłowi II. W tle "sponsoring" Kościoła
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim
- Zmiana czasu na letni. To już tej nocy. Ważne ostrzeżenie
- Klimatyczna bomba tyka i "może nas wessać". "Robimy sobie ten kryzys za własne pieniądze"
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu