Grabarczyk o chaosie na PKP: wstydzę się i przepraszam

Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury, przeprosił dziś pasażerów PKP za zamieszanie związane z wprowadzeniem nowego rozkładu jazdy - Sam często czekam na peronie aż przyjedzie pociąg - powiedział minister. Dodał, że jest do dyspozycji premiera.

PKP wczoraj przeprosiło pasażerów w ogłoszeniach prasowych za chaos na dworcach w całej Polsce po wprowadzeniu 12 grudnia nowego rozkładu jazdy. Prezesi spółek stracili też premie roczne.

Minister: zabrakło ludzkich gestów. Przepraszam

Dziś Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury, który odpowiada m.in. za kolej, powiedział w Radiu Zet, że treść ogłoszeń pozostawia trochę do życzenia, ale docenił, że prezesi na taki gest się zdobyli. Jego zdaniem świadczyłoby to o nich lepiej, gdyby zamieszczenie ogłoszeń sfinansowali z własnych kieszeni.

Grabarczyk o PKP: Wstydzę się i przepraszam

Jego zdaniem zabrakło "ludzkich gestów" w stosunku do pasażerów na dworcu, którzy byli dezinformowani, bo nie dostarczono na czas nowego rozkładu. A "chodzi o elementarną troskę o klienta" - Wstydzę się i przepraszam. Taka sytuacja nie może się powtórzyć - powiedział Grabarczyk.

- Często korzystam PKP i czekam z innymi pasażerami. I czekam w polu, bo zamarzł rozjazd - powiedział minister.

"Jestem do dyspozycji premiera"

Minister mówił w programie Moniki Olejnik, że na posiedzeniu kierownictwa kolei chciał skłonić prezesów, żeby wyciągnęli konsekwencji od swoich podwładnych. Nie powiedział jednak, że stracą stanowiska.

Przyznał, że jest do dyspozycji premiera, ale nie odpowiedział na pytanie, czy poda się do dymisji.

Wczoraj premier Donald Tusk powiedział, że oczekuje od Grabarczyka decyzji personalnych "na najwyższym szczeblu". SLD chce dymisji ministra.

TOK FM PREMIUM