Kolejne problemy poznańskiego stadionu. Tym razem nie działają telefony

Po problemach z murawą, przed zarządcami poznańskiego stadionu na Euro 2012 kolejny problem. Telefonia komórkowa. Dodzwonienie się do kogokolwiek w trakcie meczu graniczy z cudem.

O problemie napisał w jednym z najnowszych raportów Urząd Komunikacji Elektronicznej. Przeciążenie sieci w trakcie wydarzeń na stadionie można porównać do powitania Nowego Roku, gdy wszyscy chcą złożyć życzenia bliskim. Bywa że tylko 1 na 4 połączenia są realizowane.

- To kwestia nadajników wokół stadionu, które przystosowane są do obsługi skupisk ludzkich rzędu 20 do 30 tysięcy osób - tłumaczy Joanna Janowicz-Strzyżewska ze spółki Euro Poznań 2012.

Taka pojemność była wystarczająca przed przebudową stadionu na Euro, ale nie sprawdza się gdy np. teraz kibicuje Lechowi podczas meczów Ligi Europejskiej ponad 40 tysięcy ludzi.

- Dostrzegamy oczywiście ten problem - mówi Radiu TOK FM Strzyżewska.

- W przyszłym tygodniu spotykamy się z przedstawicielami sieci telefonii komórkowych. Euro to nie tylko ważne wydarzenie dla państw i miast, ale również ze względów prestiżowych dla operatorów telekomunikacyjnych. Ze wstępnych rozmów wiemy, że oni również tak tę sprawę rozumieją. Mogę zapewnić, że podczas Euro kibice będą mieli możliwość swobodnego komunikowania się przez telefony komórkowe. A nawet wcześniej, bo nasze zabiegi dotyczącą nie tylko mistrzostw piłkarskich, ale wszystkich wydarzeń przy ul. Bułgarskiej - obiecuje Joanna Janowicz - Strzyżewska.

TOK FM PREMIUM