Raport MAK. Beata Gosiewska: Winę za taki raport ponosi premier
Czytaj relację na żywo z konferencji MAK ws. raportu o katastrofie smoleńskiej
Rosyjski Międzypaństwowy Komitet Lotniczy orzekł między innymi, że załoga prezydenckiego Tupolewa, który rozbił się pod Smoleńskiem, była niewłaściwie przygotowana do lotu, piloci mieli znaczące braki w wyszkoleniu, a na dowódcę samolotu Tu-154M była wywierana presja psychiczna przez przełożonego. Beata Gosiewska uważa, że za tak sporządzony raport winę ponosi polski premier.
Jej zdaniem, przyczyny katastrofy można by wyjaśnić, gdyby polska strona aktywnie uczestniczyła w śledztwie i czuwała nad tym, aby - jak mówi - nie niszczono dowodów i poszukiwano prawdziwych powodów. Według Beaty Gosiewskiej raport MAK to efekt naiwności polskiego rządu. Przypomina słowa premiera Donalda Tuska, który mówił, że "nie ma powodów, aby nie wierzyć stronie rosyjskiej".
Beata Gosiewska podkreśla, że Rosjanie "wyprodukowali" raport, który pokazuje światu, że to nie oni są odpowiedzialni za katastrofę z 10 kwietnia. Wdowa po Przemysławie Gosiewskim podkreśla, że szokują ją tezy zawarte w raporcie - między innymi stwierdzenia, że to był międzynarodowy lot i wszelką odpowiedzialność ponoszą piloci. Podkreśla, że strona rosyjska - jak nie odpowiada nawet za - jak mówią niektórzy eksperci - być może błędne informacje podane świadomie lub nieświadomie przez wieżę kontrolną.
"Premier mówił, że bierze odpowiedzialność za raport"
Beata Gosiewska jest zbulwersowana opinią MAK, że jedną z przyczyn katastrofy pod Smoleńskiem było zignorowanie przez załogę Tu-154M złych warunków pogodowych, o których byli ostrzegani, a niedostatki w infrastrukturze lotniska w Smoleńsku i nie najlepszy stan techniczny urządzeń rejestrujących na lotnisku nie były przyczyną katastrofy. Jej zdaniem strona rosyjska nawet się nie postarała, aby przygotować lotnisko, by polski prezydent wylądował bezpiecznie. - A teraz mówią, że cała odpowiedzialność spada na polskich pilotów - dodaje wdowa.
Beata Gosiewska oczekuje, że polska prokuratura powinna prowadzić własne śledztwo. Niepokoi ją, że nie powołuje ona międzynarodowych ekspertów, którzy w sposób obiektywny będą badać tę katastrofę. Beata Gosiewska przypomina, że premier Donald Tusk na spotkaniu z rodzinami ofiar katastrofy bierze odpowiedzialność za ten raport i pyta zarazem, jak ta odpowiedzialność ma wyglądać.
-
Prace komisji ds. wpływów należy bojkotować? Miller proponuje specjalny fundusz, by zebrać pieniądze na kary
-
Moskwa po ataku dronów. Putin "robi z tego prawie że sukces". Rosjanie wyjdą na ulice? "To jednak drąży"
-
Aktorowi Antoniemu K. grożą dwa lata więzienia. Jest akt oskarżenia
-
Ukraina walczy i się zmienia. Jaka będzie? "Rozumieć Ukrainę" - nowy podcast Lichnerowicz i Bendyka
-
Wyniki Lotto 31.05.2023, środa [Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Przed "lex Tusk" chroni tylko tajemnica spowiedzi. Sędzia Markiewicz o "ruskich metodach" PiS. "Widzę ciemność!"
- Złe informacje dla kierowców. "Pierwszy raz od lutego wzrost cen diesla". Ile zapłacimy za paliwo?
- "Rodzina 500 plus". Rozpoczyna się nowy okres świadczeniowy w programie
- Rosja nie zablokuje Ukrainie wejścia do NATO. "Wszyscy członkowie Sojuszu są zgodni"
- Ponad 2000 dzieci z Ukrainy bezprawnie deportowane na Białoruś. Wydano na ten cel 29 mln rubli