We wniosku polska strona prosi między innymi o możliwość przesłuchania kontrolerów z wieży lotniska Siewiernyj - powiedział pułkownik Zbigniew Rzepa, rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej.
- Przesłuchanie kontrolerów miałoby się odbyć w wyznaczonym przez rosyjskich śledczych terminie, przy udziale naszych prokuratorów i z możliwością zadawania przez nich pytań - wytłumaczył pułkownik Rzepa. We wniosku do rosyjskich śledczych zawarto też prośbę o przekazanie dowodów rzeczowych, czyli nagrań z rejestratorów pokładowych samolotu Tu-154 M oraz zapisu rozmów w kokpicie.
Polsce zależy na jak najszybszym dotarciu do tych dowodów - podkreślił pułkownik Rzepa. Wniosek zawiera też stwierdzenie, że jeśli Rosja nie będzie mogła spełnić tej prośby strona polska chce skopiować nagrania z rejestratorów na miejscu. Byłoby to podobne działanie, jak w przypadku oględzin miejsca tragedii Tupolewa przez polskich archeologów. Pułkownik Rzepa dodał również, że prokuratura liczy na szybką odpowiedź ze strony rosyjskich śledczych. Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej przypomniał, że zawartych we wniosku prośbach do Rosjan mówiono publicznie już kilka razy, między innymi w grudniu w czasie spotkania prokuratorów generalnych Rosji i Polski.
