Korespondencja może być wysyłana z kont utworzonych w serwisie Gmail. W tytule maili jest informacja o tragedii w Moskwie. Wiadomości w załącznikach pdf zawierają oprogramowanie. Otwarcie takiego załącznika poważnie infekuje system. Wirus, ma powodować utratę danych, lub kontroli nad komputerem.
ABW radzi by nie otwierać żadnych załączników od osób których nie znamy, z informacjami w sprawie zamachów w Moskwie
Agencja ostrzega też przed stronami internetowymi na temat zamachu w Moskwie, które mogę też zawierać złośliwe oprogramowanie.
Hakerzy często wykorzystują, głośne wydarzenia, o których informacji najczęściej szukają internauci. Zamieszczają w tytułach wiadomości słowa kluczowe z nimi związane.
Ekspert, z którym rozmawiał reporter RMF FM, mówił, że podejrzewa, że mogło dojść do ataku na komputery NATO. Świadczyć ma o tym treść i forma rozsyłanych wiadomości.
Do zamachu, w którym zginęło 35 osób, a ponad 180 zostało rannych, doszło w poniedziałek około 16.37 czasu moskiewskiego (godz. 14.37 czasu polskiego) w hali przylotów lotniska, przy wyjściu z zielonej strefy celnej, obok jednej z tamtejszych kawiarni. Siłę eksplozji eksperci oszacowali na 5-7 kg trotylu. Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia.
- Nie otwieramy żadnych załączników od osób których nie znamy, a wysyłają nam jak twierdzą ciekawe informacje w sprawie zamachów w Moskwie - radzi rzecznik ABW Katarzyna Koniecpolska - Wróblewska.
Do zamachu, w którym zginęło 35 osób, a ponad 180 zostało rannych, doszło w poniedziałek około 16.37 czasu moskiewskiego (godz. 14.37 czasu polskiego) w hali przylotów lotniska, przy wyjściu z zielonej strefy celnej, obok jednej z tamtejszych kawiarni. Siłę eksplozji eksperci oszacowali na 5-7 kg trotylu. Ładunek wybuchowy był wypełniony metalowymi elementami potęgującymi siłę rażenia.
