Warszawa: będzie kontrmanifestacja przeciw Paradzie Równości
I - jak co roku - będzie mu towarzyszyć kontrmanifestacja. Organizuje ją Narodowe Odrodzenie Polski, jego prezes Adam Gmurczyk zapewnia, że ma być spokojnie.
- Z naszej strony zawsze jest bezpiecznie - mówi. - Natomiast czego można się spodziewać po homoseksualistach czy raczej osobach, które chcą wykorzystać tych biednych ludzi? Być może będą próbowali coś sprowokować - przeczuwa.
Według NOP Parada Równości to tak naprawdę przykrywka dla polityków lewicy, którzy w ten sposób chcą zwiększać swoje wpływy, promować siebie i realizować polityczne cele.
Gmurczyk ocenia, że na dłuższą metę są one zagrożeniem dla społeczeństwa: - Jesteśmy przeciwnikami twierdzenia, że mądry Polak po szkodzie. Zaczyna się od uznania, że homoseksualizm jest normą, potem mówi się już o legalizacji związków i adopcji dzieci. Następnym krokiem, widać to choćby po przykładzie szwedzkim, jest mówienie o legalizowaniu pedofilii, zoofilii i nekrofilii. Nie możemy do tego dopuścić.
Organizatorzy Parady Równości nie obawiają się NOP-u. Jej rzecznik Mariusz Drozdowski występujący pod pseudonimem Jej Perfekcyjność, zapowiada nawet specjalnie przygotowane niespodzianki dla kontrmanifestujących. Nie chce zdradzić, na czym miałaby one polegać, ale mówi, że uczestnicy parady zadziwią narodowców.
Oba zgromadzenia publiczne są zarejestrowane przez stołeczne Biuro Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego, możemy się spodziewać, że jak co roku będą rozdzielone przez policję. Parada Równości od 13.00 przejdzie spod Sejmu przez ulicę Matejki, Aleje Ujazdowskie, Piękną i Kruczą do Alej Jerozolimskich, potem przez Marszałkowską na Plac Bankowy. Narodowe Odrodzenie Polski już od godziny 12.00 ma czekać w ulicy Matejki przy Pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
-
Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"
- Samochód to tutaj zbędny luksus? "Nie wszyscy chcemy być Nowym Jorkiem". "Tu jest bajka"